"NATO wycofa się z Libii, gdy Kadafi będzie pokonany"

"NATO wycofa się z Libii, gdy Kadafi będzie pokonany"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Muammar Kadafi (fot. Wikipedia) 
Decyzja o zakończeniu trwającej od siedmiu miesięcy operacji NATO w Libii jest uzależniona od czterech czynników, głównie likwidacji zagrożenia ze strony sił Muammara Kadafiego i poprawy sytuacji w Syrcie - poinformował szef Pentagonu Leon Panetta. Według Panetty członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego są zgodni co do przyszłości operacji w Libii.
- W następstwie upadku reżimu Kadafiego koniec konfliktu jest coraz bliższy - ocenił szef Pentagonu. - Ale w kraju nadal trwają zacięte walki i istnieje zagrożenie dla ludności cywilnej - dodał. Wyjaśnił też, że przed zakończeniem swej operacji NATO weźmie pod uwagę cztery czynniki, wśród których wymienił: "sytuację w Syrcie; środki, którymi dysponują siły byłego reżimu do atakowania cywilów; utrzymywanie przez Kadafiego zdolności dowodzenia swoimi żołnierzami; zdolność nowych władz do zapewnienia bezpieczeństwa". - Decyzje będą uzależnione od zaleceń naszych dowódców, a ostateczną decyzję podejmą przywódcy polityczni krajów członkowskich NATO - podsumował Panetta.

Minister obrony Francji Gerard Longuet wyjaśnił z kolei, że Sojusz wstrzyma działania w Libii, gdy "zniknie opór, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie państwa" w najbardziej aktywnych i zaludnionych częściach kraju oraz gdy nowe władze zwrócą się do NATO z prośbą o zakończenie operacji. - Mamy dużo czasu - podkreślił.

6 października siły Narodowej Rady Libijskiej atakowały pozycje wojsk Kadafiego w jego rodzinnej Syrcie, około 360 km na wschód od Trypolisu. Zwolennicy obalonego dyktatora wciąż stawiają zacięty opór w oblężonym mieście. Od początku operacji w Libii siły Sojuszu Północnoatlantyckiego przeprowadziły ponad 9300 ataków powietrznych.

PAP, arb