Obecny przywódca chiński Jiang Zemin w najbliższych miesiącach ustąpi ze wszystkich stanowisk - także z Centralnej Komisji Wojskowej, twierdzi "New York Times".
Nowojorski dziennik w obszernym artykule pióra Erika Eckholma sugeruje, że wbrew przewidywaniom, iż w listopadzie na zjeździe Komunistycznej Partii Chin Jiang ustąpi jedynie z funkcji szefa państwa i partii, pozostając na czele wpływowej Centralnej Komisji Wojskowej, wszystko wskazuje na to, że chiński lider zamierza całkowicie wycofać się ze sceny.
Doradcy Jianga ponoć przekonali go na lipcowym tajnym spotkaniu w nadmorskim kurorcie Beidaihe, iż w imię jedności partii winien przekazać wszystkie sprawowane obecnie urzędy desygnowanemu już na jego następcę Hu Jintao (czyt. hu dzin-thao).
Walka o władzę, tocząca się obecnie za pekińską "bambusową kurtyną", ma być tematem mającej się wkrótce ukazać w USA pracy dwu amerykańskich politologów - Bruce'a Gilley'a z Uniwersytetu Princeton i profesora Andrew Nathana z Uniwersytetu Columbia. Naukowcy powołują się na przemycone z Chin tajne materiały - w tym także dotyczące lipcowej narady. Również ich zdaniem - jak pisze w czwartek agencja Reuters - sprawa odejścia Jianga jest przesądzona. Z przejętych chińskich dokumentów wynika, że Jiang ustąpi z urzędu szefa państwa i partii na listopadowym zjeździe - stanowisko szefa komisji wojskowej oficjalnie natomiast przekaże w marcu przyszłego roku na sesji parlamentu chińskiego.
Cytowany przez "New York Times" i Reutersa amerykański profesor Nathan był współautorem i wydawcą głośnej książki "Dokumenty Tiananmenu" (Tiananmen Papers), zawierającej m.in. tajne dokumenty z narad partyjnych w sprawie demonstracji prodemokratycznych w 1989 r. i masakry na pekińskim placu.
em, pap
Doradcy Jianga ponoć przekonali go na lipcowym tajnym spotkaniu w nadmorskim kurorcie Beidaihe, iż w imię jedności partii winien przekazać wszystkie sprawowane obecnie urzędy desygnowanemu już na jego następcę Hu Jintao (czyt. hu dzin-thao).
Walka o władzę, tocząca się obecnie za pekińską "bambusową kurtyną", ma być tematem mającej się wkrótce ukazać w USA pracy dwu amerykańskich politologów - Bruce'a Gilley'a z Uniwersytetu Princeton i profesora Andrew Nathana z Uniwersytetu Columbia. Naukowcy powołują się na przemycone z Chin tajne materiały - w tym także dotyczące lipcowej narady. Również ich zdaniem - jak pisze w czwartek agencja Reuters - sprawa odejścia Jianga jest przesądzona. Z przejętych chińskich dokumentów wynika, że Jiang ustąpi z urzędu szefa państwa i partii na listopadowym zjeździe - stanowisko szefa komisji wojskowej oficjalnie natomiast przekaże w marcu przyszłego roku na sesji parlamentu chińskiego.
Cytowany przez "New York Times" i Reutersa amerykański profesor Nathan był współautorem i wydawcą głośnej książki "Dokumenty Tiananmenu" (Tiananmen Papers), zawierającej m.in. tajne dokumenty z narad partyjnych w sprawie demonstracji prodemokratycznych w 1989 r. i masakry na pekińskim placu.
em, pap