Konieczność wprowadzenia nowych restrykcji dla supermarketów uzasadnia się dobrem klienta, wspieraniem przedsiębiorczości i zwalczaniem nieuczciwej konkurencji. Autorom trudno odmówić czarnego, przewrotnego poczucia humoru.
W ramach troski o dobro klienta - wyższe ceny. W ramach wspierania przedsiębiorczości - restrykcje uniemożliwiające dokonywanie u producenta zakupów dużych partii towarów po niskich cenach. W ramach zwalczania nieuczciwej konkurencji - przepisy wyraźnie faworyzujące jedne podmioty, kosztem drugich.
Na całym świecie, od czasu gdy miliony kobiet podjęło pracę, zmienił się sposób dokonywania zakupów. Wcześniej kobiety sprawunkami zajmowały się za dnia - teraz nie mają na to czasu. Za to, co widać we wszystkich hipermarketach świata łatwiej im namówić mężów na wspólne zakupy po południu, wieczorem, w weekend. Budowa nowych kompleksów handlowych na obrzeżach miast pomaga unikać konieczności wliczania w cenę towarów wysokich, "śródmiejskich" czynszów, masowe zakupy - obniżają cenę. System promocji, upustów to dodatkowy bonus dla klientów.
Na nowej organizacji handlu zyskują niemal wszyscy - tracą kupcy nieruchawi, nie potrafiący dostosować pracy swych placówek do nowych wymogów. Ich właśnie broni rząd, naszym kosztem.
Bartłomiej Leśniewski
W ramach troski o dobro klienta - wyższe ceny. W ramach wspierania przedsiębiorczości - restrykcje uniemożliwiające dokonywanie u producenta zakupów dużych partii towarów po niskich cenach. W ramach zwalczania nieuczciwej konkurencji - przepisy wyraźnie faworyzujące jedne podmioty, kosztem drugich.
Na całym świecie, od czasu gdy miliony kobiet podjęło pracę, zmienił się sposób dokonywania zakupów. Wcześniej kobiety sprawunkami zajmowały się za dnia - teraz nie mają na to czasu. Za to, co widać we wszystkich hipermarketach świata łatwiej im namówić mężów na wspólne zakupy po południu, wieczorem, w weekend. Budowa nowych kompleksów handlowych na obrzeżach miast pomaga unikać konieczności wliczania w cenę towarów wysokich, "śródmiejskich" czynszów, masowe zakupy - obniżają cenę. System promocji, upustów to dodatkowy bonus dla klientów.
Na nowej organizacji handlu zyskują niemal wszyscy - tracą kupcy nieruchawi, nie potrafiący dostosować pracy swych placówek do nowych wymogów. Ich właśnie broni rząd, naszym kosztem.
Bartłomiej Leśniewski