Ilona Łepkowska, autorka scenariuszy seriali telewizyjnych i pisarka: - Nie zastanawiałam się specjalnie nad Dniem Kobiet. Nie zastanawiałam się nad tym, czy to święto ma sens czy nie. Ten dzień nie ma dla mnie specjalnego znaczenia.
Krystyna Czubówna: - Pamiętam, jak pracowałam w redakcji Sygnałów dnia. Szef wpadł na szatański pomysł, żeby 8 marca program przygotowywały tylko kobiety. To utkwiło mi w głowie. Szef-mężczyzna na trzy godziny oddawał antenę wyłącznie kobietom. To było prawie 40 lat temu, a wtedy królował pogląd, że informacja podawana głosem kobiety nie ma znaczenia.
O Dniu Kobiet rozmawialiśmy również z Janem Nowickim, który mówił nam, że uwielbia dawać kwiaty. - Uwielbiam dawać. Zresztą mężczyźni z tego głównie powinni się składać. Powinni dawać, a nie brać. Już samo zbliżenie dwóch ciał polega na tym, że mężczyzna daje a ona odbiera i to należy rozszerzyć na psychikę. Problem w tym, że my mamy coraz mniej do dania - kobiety mają dziś taką sakramencką siłę, że w zasadzie z 8 marca powinno się zrobić dzień umęczonego mężczyzny, któremu kobiety wręczą po tulipanie - powiedział i dodał: - Dawajmy kwiaty, ale po warunkiem, że kobiety je docenią, że rozwiną papier, że się pięknie zdziwią, a nie, że dostają kwiaty, bo te im się należą.
– Polska jest nadal państwem, w którym mężczyźni szarmancko otwierają kobietom drzwi i całują w rękę, a nam potrzeba prawdziwego równouprawnienia – powiedziała nam z kolei Bożena Szydłowska z PO, szefowa Parlamentarnej Grupy Kobiet.
O Dniu Kobiet czytaj więcej na Wprost.pl:
Czubówna, Łepkowska, Arciuch, Zapendowska o Dniu Kobiet
"Polak całuje kobietę w rękę, ale Polka potrzebuje równouprawnienia"