Prokurator Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej powiedział, że pismo speckomisji zostanie rozpatrzone przez prokuratora generalnego. - Jeśli to wystąpienie zostanie potraktowane jako zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, to sprawa zostanie skierowana do wybranej prokuratury, odpowiedź trafi także do przewodniczącego Wziątka - dodał prokurator.
"Niech Tusk się wypowie"
Wziątek poinformował także, że członkowie komisji zgodnie zdecydowali o wystosowaniu innego pisma do premiera Donalda Tuska. Komisja chce, żeby szef rządu "osobiście spowodował wyjaśnienie" i ustosunkowanie się do informacji, które pojawiły się w prasie, przez szefa Agencji Wywiadu. - Chcemy, aby te informacje, jeśli się pojawiają, mogły być informacjami wiarygodnymi, z którymi zapoznaje się przede wszystkim komisja do spraw służb specjalnych, bo my jesteśmy do tego celu powołani - dodał.
Wiceszef komisji Konstanty Miodowicz (PO) powiedział, że dalsze działania speckomisji będą uzależnione od odpowiedzi szefa rządu. - Muszę wyrazić ubolewanie, że prokuratura jest szczelna wobec posłów na szczeblu prokuratora generalnego i nieszczelna na poziomie prokuratury apelacyjnej, jak można mniemać z rezultatów owej nieszczelności wyczytywanych przez nas w artykułach prasowych - zaznaczył. - Interesuje nas zwłaszcza udział Agencji Wywiadu w postępowaniu prokuratorskim, chcemy odpowiedzi na pytanie jakie materiały, jakiej jakości i o jakim charakterze mogły być, jak spekulują niektóre tytuły prasowe, podstawą zarzutu wobec osób, które zajmowały wybitne funkcje w systemie bezpieczeństwa naszego kraju - dodał Miodowicz.
Kto jest źródłem przecieku?
Według doniesień "Gazety Wyborczej" warszawska prokuratura jeszcze w styczniu w śledztwie dotyczącym domniemanych więzień CIA postawiła byłemu szefowi AW Zbigniewowi Siemiątkowskiemu zarzuty przekroczenia uprawnień oraz naruszenia prawa międzynarodowego dotyczące przetrzymywania w Polsce więźniów CIA; on sam potwierdził to dziennikowi. Według dziennika było to możliwe dzięki temu, że prokuratura otrzymała od Agencji Wywiadu pełną dokumentację współpracy z CIA w pierwszym okresie wojny z terroryzmem. Gazeta napisała także, że prokuratorzy zebrali również dowody pozwalające na rozpoczęcie w Sejmie procedury postawienia przed Trybunałem Stanu premiera rządu SLD Leszka Millera.
Wziątek przypomniał także, że prokurator generalny w połowie marca gościł na posiedzeniu speckomisji i był pytany przez posłów także o sprawę domniemanych więzień CIA. - Prokurator generalny stwierdził wówczas, że jest to sprawa wymagająca szczególnej dyskrecji i tajności; uważając, że może to grozić bezpieczeństwu państwa, nie udzielił żadnych informacji członkom komisji. Uszanowaliśmy to stanowisko - powiedział przewodniczący speckomisji. Dodał, że wkrótce potem informacje na ten temat zostały jednak ujawnione w prasie i "taka sytuacja nie może być do zaakceptowania".
Grożą nam zamachy terrorystyczne?
Przedstawiciele speckomisji poinformowali, że skierowali także wezwanie do szefa ABW o prowadzenie stałego monitoringu mediów światowych, szczególnie arabskich, pod kątem dokonywania ocen zagrożeń, które mogą być zawarte w artykułach, czy wypowiedziach medialnych w tamtych krajach. - Już zauważyliśmy, że tego rodzaju wystąpienia się pojawiają, jest ich coraz więcej, operuje się nazwiskami, operuje się także określeniem, że to Polska spowodowała, że u nas byli torturowani więźniowie, co jest nadużyciem - mówił Wziątek. Dodał, że może to grozić bezpieczeństwu polskich obywateli w krajach arabskich oraz polskich żołnierzy i turystów.
- Będziemy oczekiwać działań ze strony właściwych służb i strony rządowej, aby w sytuacjach szczególnych udzielać wsparcia polskim obywatelom - podkreślił przewodniczący speckomisji. Zaznaczył też, że speckomisja dokonała w ostatnich miesiącach wizytacji wszystkich służb, a wnioski po wizytacji będą przedstawione premierowi.
Tajemnica państwowa
Prokuratura Generalna informowała, że tajemnica państwowa nie pozwala na przekazywanie komunikatów dotyczących prowadzonego obecnie w krakowskiej prokuraturze apelacyjnej postępowania dotyczącego domniemanych więzień CIA, a także wyklucza informowanie o ewentualnych decyzjach podejmowanych przez prokuratorów prowadzących śledztwo. Tajemnicą związani są wszyscy prokuratorzy, w tym także prokurator generalny. - Postępowanie obecnie się toczy, a prokuratorzy odmawiając informacji, kierują się przepisami prawa i dobrem państwa - wskazywała PG.
ja, PAP