"Od wielkiego Piątku po dziś dzień trwa festiwal wypowiedzi Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o Zbigniewie Ziobrze i Solidarnej Polsce. kierując się zdrową i naturalną motywacją strachu, Kaczyński wyciągnął praktyczne wnioski dla działań politycznych. Skoro Zbigniewa Ziobro i „Solidarnej Polski” nie dało się ani zlekceważyć ani zamilczeć, zaczął grać na nucie «jedności»" - pisze na blogu poseł Solidarnej Polski Ludwik Dorn.
"To, że pan prezes Kaczyński walczy przeciw Solidarnej Polsce w interesie własnym i własnej partii nie jest niczym nagannym. Nie mieszajmy jednak do tego Polski i prawicy" - pisze Dorn i apeluje do prezesa PiS: "niech się Pan nie boi wstępnej demokratycznej weryfikacji siły PiS i Solidarnej Polski w wyborach do PE i samorządu w 2014 roku. Niech Pańską partię i partię Zbigniewa Ziobry realnie ocenią wyborcy".
- Zbyszku, zwracam się do Ciebie. Zapomnijmy o tym co było złe. Idźmy razem! Wracajcie! - apelował wcześniej Jarosław Kaczyński. - Jest jeszcze jedna potrzeba w tej chwili, to jest potrzeba jedności - mówił prezes PiS podczas marszu w obronie Telewizji Trwam.
sjk
Zdaniem Dorna, jeśli Solidarna Polska nie przekroczy progu wyborczego, nikt nie będzie miał do Kaczyńskiego pretensji za odmowę rozmów z "partią, która ciężko przegrała". Jeśli jednak partia Zbigniewa Ziobry przekroczy próg 5 proc., wtedy słowa Jarosława Kaczyńskiego o arytmetyce wyborczej "będą bezpodstawne, bo odrębne listy PiS i „Solidarnej Polski" dadzą prawicy więcej mandatów niż jedna lista".
"Na razie niech Pan przestanie kopać nas po kostkach, wznosząc okrzyki o Polsce i jedności. My się bierzemy do roboty, to niech i Pan weźmie się do roboty".- Zbyszku, zwracam się do Ciebie. Zapomnijmy o tym co było złe. Idźmy razem! Wracajcie! - apelował wcześniej Jarosław Kaczyński. - Jest jeszcze jedna potrzeba w tej chwili, to jest potrzeba jedności - mówił prezes PiS podczas marszu w obronie Telewizji Trwam.
sjk