"Panie są spoko, a Platforma i Tusk są koko"

"Panie są spoko, a Platforma i Tusk są koko"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koko koko Euro spoko, piłka leci hen wysoko... (fot. PAP/Radek Pietruszka) 
Czy "Koko Euro Spoko" to dobry wybór na Euro 2012? Podzieleni w tej kwestii są i obywatele, i politycy.
Gdy tylko ogłoszono, że utwór "Koko Euro Spoko" wygrał konkurs na polską piosenkę na Euro 2012, w internecie zawrzało. Jedni chwalili utwór za odwołanie do polskiej tradycji folkowej, inni ganili go za przaśność.

TVN24 spytała o "Koko" polityków partii parlamentarnych. - Używając młodzieżowego slangu, można powiedzieć: utwór z jajem, wesoły, pełen temperamentu, radosny. Jestem za - skomentował szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro.

Czytaj więcej na Wprost.pl

"Koko Euro Spoko" to nie plagiat. "»Śląsk« to śpiewał ale pod innym tytułem"

Były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski (PO) też z aprobatą wyrażał się o "Koko Euro Spoko". Przypomniał, że podczas mundialu w Hiszpanii w 1982 r. w polskiej piosence (w wykonaniu Bohdana Łazuki) było odwołanie do krowy, która chciała być bykiem. - Może teraz odwołanie do kury da sukces polskim piłkarzom - przepowiadał Kwiatkowski.

- Trzeba było zagłosować, a nie teraz pomstować - powiedział do krytyków utworu Włodzimierz Czarzasty z SLD, przypominając, że konkurs rozstrzygnęło głosowanie widzów. Rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek wyraził chęć, by Polskę reprezentował zespół Hunter "a nie jakaś cepelia".

- Panie są spoko - ocenił Zbigniew Girzyński. Poseł PiS zastrzegł, że ocenianie piosenek nie jest rolą polityków. - To Platforma i Tusk są koko, bo wstyd będziemy mieli przez nich, bo nie ma dróg, kiepsko jesteśmy przygotowani - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

"Koko Euro Spoko" - posłuchaj polskiej piosenki na Euro 2012:

Ko ko Euro Spoko

zew, TVN24