Tusk odpoczywa, PiS i prawica kontratakują

Tusk odpoczywa, PiS i prawica kontratakują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie da się rozwijać tej części Polski bez powstania woj. środkowopomorskiego – powiedział w niedzielę na spotkaniu z mieszkańcami Koszalina prezes PiS Jarosław Kaczyński. Województwo - jak dodał - powinno mieć dwie stolice. W jednej znalazłaby się siedziba administracji rządowej czyli urząd wojewody, w drugiej siedziba administracji samorządowej, czyli urząd marszałkowski. I nie, tworzenie nowego tworu administracyjnego, z dwoma ośrodkami władzy wcale nie jest nadmiernym rozbudowywaniem armii urzędniczej.Jest oczywistą koniecznością. Wyborcom się spodoba.
Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro na spotkaniu z mieszkańcami w Nisku (Podkarpackie) deklarował, że wrogiem politycznym dla jego partii jest Janusz Palikot i Donald Tusk, a nie PiS i jego prezes. Celem jest powrót prawicy do władzy - podkreślał. I tak ten Ziobro idzie mozolnie do władzy, ale co zrobi krok do przodu to widzi Kaczyńskiego i musi się zatrzymać. A to, żeby przeprosić, a to, żeby popłakać, a to, żeby zadeklarować, że on nigdy prezesowi nic złego zrobić nie chciał. PiS na pewno się cieszy.

Głos dziś zabrał tez metropolita szczecińsko-kamieński arcybiskup Andrzej Dzięga. - Gdy sytuacja tego wymaga, chrześcijanie stają jednak również do wielkich świadectw i przypominają światu, także publicznie, gdzie jest droga prawdy, miłości, sprawiedliwości i zgody. Od tego zadania chrześcijanie nie mogą się wymawiać. Dlatego są dzisiaj w świecie największą wspólnotą prześladowanych za przekonania - dobitnie mówił duszpasterz. Cóż, ja się prześladowany nie czuję. Ale może nic w tym dziwnego, bo arcybiskup dodał jeszcze, że z mocy Ducha Świętego w Polsce toczy się batalia o katastrofie smoleńskiej i wołanie o wyjaśnienie PRAWDY. Dalsze słowa hierarchy pominę, bo skoro nie zrozumiałem tak prostych, to i tych trudniejszych pojąć nie będzie mi dane, ale do wielu pewnie trafiło.

I tylko Tusk Donald dzisiaj milczał. Ale to jednak zrozumiałe - przez ostatnie trzy dni premier polskiego rządu był we Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu i Gdańsku. Latał helikopterem, jeździł pociągiem (drugą klasą!), sprawdzał szpitale, dworce. I najważniejsze - odbierał meldunki gotowości. Dzięki temu teraz już wszyscy wiemy, że Polska na Euro jest przygotowana na tip-top!

Premier musi jednak uważać. Kilka godzin odpoczynku i już PiS atakuje, już Ryszard Czarnecki rewelacje ogłasza. "My: 33, PO: 28" - zaskakujące wieści na Twitterze sympatyczny europoseł przynosi. Ale panie Tusk, spokojnie, jest na to rada - pracować trzeba. Nie jeździć, nie zwiedzać, ale planować i budować. I jak efekty widoczne dla wszystkich będą, to i słupki podskoczą.

Niedzielna polityka - czytaj więcej na Wprost.pl

Kaczyński dostał moherowy beret i chce tworzyć nowe województwo

Ziobro: to Tusk i Palikot są moimi wrogami, nie Kaczyński

"Sondaż: PiS - 33%, PO - 28%". Prawo i Sprawiedliwość liderem sondaży?

Abp. Dzięga: chrześcijanie są dziś prześladowani, wołajmy o prawdę smoleńską

Marcin Pieńkowski