Czechy: przewrócił się polski autobus. Są ranni

Czechy: przewrócił się polski autobus. Są ranni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Autokarem podróżowało 45 osób (fot. sxc)
Autokar wycieczkowy z Polski przewrócił się we wtorek rano w pobliżu miasta Szumperk, na północy Moraw. Według informacji czeskiej policji rannych zostało siedem osób, ale obrażenia nie zagrażają ich życiu. Wszyscy ranni trafili do szpitali.

- Z informacji, które ja posiadam od policji, od policjanta, który jest na miejscu zdarzenia, wynika, że autokar zjechał z drogi i  przewrócił się - powiedziała wicekonsul w Ostrawie Maria Kovacs, która jedzie na miejsce wypadku.

- Siedem osób zostało odwiezionych do szpitala, prawdopodobnie jedna osoba jest bardziej poszkodowana, ale nie jest w stanie ciężkim -  dodała. Do wypadku doszło między wsiami Rovensko a Postrzelmuvek, pod  Szumperkiem, na dość krętej szosie lokalnej. Kierowca najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i autokar wypadł z drogi - mówił nadporucznik Pavel Havlana z miejscowego inspektoratu drogowego.

W pojeździe - wraz z kierowcami - było 47 osób. Informacje policji wskazują, że podróżni wyszli z wypadku bez poważniejszych obrażeń. Lekarze głównie zajmowali się stłuczeniami i zadrapaniami, jedna osoba ma złamaną rękę. Według czeskiej straży pożarnej pozostali podróżni mają być przewiezieni do tymczasowego schroniska w pobliskim mieście Zabrzeh na  Moravie. Tam zostanie podstawiony z Polski autokar zastępczy. Większość pasażerów - głównie młodych ludzi - pochodziła z Wrocławia. Jechali do Włoch albo stamtąd wracali - to na razie nie jest do końca jasne. Rafał Sobczak z biura prasowego MSZ poinformował, że  wycieczka została zorganizowana dla pracowników kancelarii prawniczych.

Z powodu wypadku droga przez kilka godzin pozostanie zamknięta w obu kierunkach. Do czasu wyciągnięcia autobusu policja będzie kierować ruch na inną trasę. Trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.

Według sędziego Tadeusza Szewioły, który jechał tym autokarem, ale  nie doznał poważniejszych obrażeń, autobus wywrócił się na prawy bok, kiedy próbował uniknąć zderzenia z jadącym z naprzeciwka samochodem osobowym. - Kierowca starał się uniknąć zderzenia i zjechał do prawej krawędzi pobocza. Jak się okazało właśnie w tym miejscu pobocze było uszkodzone, koło się zapadło i autobus przewrócił się. Na szczęście jechaliśmy wolno, autobus stoczył się z 1,5-metrowej skarpy - mówił sędzia. Dodał, że najpoważniejsze obrażenia odniosły osoby, które siedziały po prawej stronie autobusu.

eb, pap