USA do Rosji: poprzyjcie zmiany w Syrii

USA do Rosji: poprzyjcie zmiany w Syrii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent USA Barack Obama (fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS) 
Wysoki przedstawiciel Departamentu Stanu USA Fred Hof rozmawiał z wiceministrami spraw zagranicznych Rosji Giennadijem Gatiłowem i Michaiłem Bogdanowem na temat Syrii, co, jak pisze Reuters, jest częścią nacisków Waszyngtonu na polityczne przekształcenia w Syrii i ustąpienie jej prezydenta.

Obie strony ponownie poparły sześciopunktowy plan pokojowy dla Syrii opracowany przez wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana, mimo że  druga w ciągu dwóch tygodni masakra cywilów w Syrii pogłębia obawy, że  plan ten może nie doprowadzić do zakończenia przemocy. Amerykańscy dyplomaci sugerowali, że szefowa Departamentu Stanu Hillary Clinton wysłała Hofa do Moskwy, zabiegając o zapewnienie w Syrii takiej strategii transformacji, która musi obejmować rezygnację Baszara el-Asada z zajmowanego urzędu.

Rosyjski MSZ opisał rozmowy, które toczyły się przy drzwiach zamkniętych, jako "wymianę opinii na temat sposobów przyspieszenia pokojowego rozstrzygnięcia w Syrii z naciskiem na mobilizację międzynarodowego poparcia w interesie realizacji planu Annana przez wszystkie strony". Podczas gdy USA pragną, aby Rosja zwiększyła nacisk na Asada, Moskwa mówi, że państwa zachodnie i arabskie muszą użyć swych wpływów, aby akty przemocy wstrzymali przeciwnicy prezydenta Syrii.

Cytowany przez agencję RIA Nowosti obserwator polityczny Andriej Murtazin przyznał, że Zachód i Rosja mówią o Syrii różnymi językami.

8 czerwca doszło też do rozmów szefowej amerykańskiej dyplomacji Hillary Clinton z Kofim Annanem. Przed ich rozpoczęciem Annan apelował o  "wzmocnienie nacisku" na Syrię w celu wdrożenia sześciopunktowego planu zakończenia kryzysu. Clinton ze swej strony powiedziała, że chce rozmawiać o sposobie uzyskania "bardziej znaczącej" odpowiedzi na  sześciopunktowy plan ze strony rządu w Damaszku.

Clinton, jak pisze Reuters, krytykuje popierany przez Annana i Moskwę pomysł stworzenia grupy kontaktowej, do której weszłyby mocarstwa i  państwa regionu, w tym Iran - sojusznik Syrii.

sjk, PAP