Błaszczak: Polacy biją się z Rosjanami? To wina rządu

Błaszczak: Polacy biją się z Rosjanami? To wina rządu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mariusz Błaszczak, fot. PAP/Grzegorz Jakubowski 
Mariusz Błaszczak winą za zamieszki przed i po spotkaniu Polski z Rosją na Euro 2012 obarcza rząd i obywateli Federacji Rosyjskiej. - Atmosfera przed meczem Polska – Rosja była przez Rosjan i polski rząd podgrzewana przez wiele miesięcy – twierdzi poseł PiS.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnia, że napięcia zaczęły się rodzić po zapowiedziach, że Marsz Pamięci 10 czerwca może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa. - Później doszło do tego nieszczęsnego marszu kibiców rosyjskich podczas, którego doszło do poturbowania dziennikarza "Gazety Polskiej”. Chociaż daleki jestem w poglądach od Stanisława Cioska, byłego ambasadora Polski w Moskwie, to uważam, że miał racje mówiąc, że marsz kibiców rosyjskich w Warszawie to "pomysł z piekła rodem". No i mieliśmy tego wczoraj efekty - podkreślał.

Zdziwienie Błaszczaka wzbudziły też zapowiedzi przyjazdy doradcy Władimira Putina do Polski. Miał on się zjawić w naszym kraju, bo "bici są Rosjanie". Jego zdaniem wiele złego mogły zrobić także porównania Franciszka Smudy do marszałka Piłsudskiego, a meczu Polska-Rosja do Bitwy Warszawskiej 1920 r. przedstawiane przez niektóre media. - To jest niebezpieczne. Przypomnę, że już przeżywaliśmy to, że domniemane pobicie rosyjskich handlarzy na Dworcu Wschodnim w konsekwencji przyniosło pobicia polskich dziennikarzy i dyplomatów w Moskwie – wyjaśniał na antenie Polskiego Radia.

mp, Polskie Radio Program Pierwszy