Migalski do Komorowskiego. "Niech pan pokaże Łukaszence co o nim myślą Polacy"

Migalski do Komorowskiego. "Niech pan pokaże Łukaszence co o nim myślą Polacy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komorowski - podobnie jak Platini - będzie oklaskiwał piłkarzy podczas finału Euro (fot. EPA/OLIVER WEIKEN/PAP) 
Eurodeputowany PJN Marek Migalski skierował list otwarty do prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Zwracam się do pana z apelem o to, aby w czasie jutrzejszego finału Euro 2012 wykonał Pan gest, który zamanifestuje niezgodę naszego państwa na to, co dzieje się na Białorusi" - czytamy w liście.
Migalski przypomina, że na finale Euro 2012 ma pojawić się Alaksandr Łukaszenka. "To daje Panu okazję do pokazania całemu światu, jaki Polacy mają stosunek do tego groteskowego, a zarazem strasznego, dyktatora. Ma Pan okazję do zamanifestowania naszego sprzeciwu wobec represji, jakie stosuje on w odniesieniu do opozycjonistów i różnych niepolitycznych organizacji społecznych (na przykład Związku Polaków na Białorusi). Wierzę, że zdobędzie się Pan na jakiś symboliczny gest, który symbolizować będzie oburzenie naszego narodu wobec tego, co dzieje się w Mińsku" - pisze Migalski. Eurodeputowany dodaje, że nie chce sugerować jak taki gest mógłby wyglądać - sugeruje jedynie, że mogłoby to być nie podanie ręki Łukaszence.

Migalski podkreśla, że pisze do Komorowskiego "będąc politykiem opozycyjnym wobec partii, której był Pan do niedawna członkiem i będąc osobą krytyczną wobec Pana dotychczasowej prezydentury". "Niemniej jednak uważam, że należą się one Panu – tak bowiem wyobrażam sobie rolę prawdziwej opozycji: ganić i krytykować za rzeczy złe; chwalić za rzeczy dobre" - dodaje.

arb