Dorn: Miller marzył o upokorzeniu Palikota. Marzenie się spełniło

Dorn: Miller marzył o upokorzeniu Palikota. Marzenie się spełniło

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ludwik Dorn (fot.wprost/Adam Jagielak) 
- Na pewno część rozczarowanych polityków w Ruchu Palikota będzie miało naturalną skłonność do gromadzenia wokół wicemarszałek Nowickiej, ale czy z tego się coś urodzi? Zobaczymy, na pewno dzisiejszy dzień jest bardzo bolesny dzień dla Janusza Palikota - ocenił decyzję Sejmu o odrzuceniu wniosku Ruchu Palikota o odwołanie Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka Sejmu.
- Generalnie rzecz biorąc spełniły się marzenia przewodniczącego SLD, Leszka Millera, który podkreślał, że zależało mu na upokorzeniu pana Janusza Palikota i Ruchu Palikota. Palikot "zakiwał" się na śmierć. Bardzo interesujące z tego względu było wystąpienie wicemarszałek Nowickiej, która powiedział, że będzie dalej wicemarszałkiem bo jeszcze dwa dni temu posłowie z RP, którzy nie prosili o dyskrecję, w palarni mówili że wicemarszałek zostanie skwitowana przez Sejm, a potem złoży rezygnację. No to jakby ten scenariusz czy ta perspektywa została uchylona - ocenił Ludwik Dorn z Solidarnej Polski, który miał być kandydatem na wicemarszałka Sejmu, gdyby izba niższa odwołała Nowicką.

Decyzją Sejmu Wanda Nowicka pozostanie wicemarszałkiem Sejmu. Izba niższa parlamentu odrzuciła wniosek o odwołanie jej ze stanowiska, złożony przez Ruch Palikota. Za wnioskiem zagłosowało 45 posłów, przeciw 245, a od głosu wstrzymało się 14 osób. Po głosowaniu wicemarszałek z mównicy sejmowej powiedział, że została "potraktowana instrumentalnie". Janusz Palikot natomiast zapowiedział wniosek o usunięciu jej z klubu parlamentarnego, jednak nie zdecydowano o tym podczas posiedzenia klubu.

TVN24.pl, ml