Henryka Krzywonos oświadczyła w TVN24, że nie będzie startowała w wyborach parlamentarnych, chociaż otrzymała już dwie propozycje.
- Dostałam już dwie propozycje, które odłożyłam, bo myślę, że zostanę tu, na dole – powiedziała w programie Jarosława Kuźniara "Wstajesz i Wiesz" działaczka opozycji w okresie PRL Henryka Krzywonos. - Nie będę startowała w wyborach i myślę, że ludzie to popierają, choć co niektórzy mówią, że trzeba startować. Jednak samemu się muru nie przebije, ja nie jestem w stanie nic sama zrobić – oceniła działaczka.
Zaznaczyła, że gdyby w wyborach wystartowało więcej osób takich jak ona, "którym zależy na drugim człowieku, to byłoby inaczej". - Tu jestem bardzo potrzebna, dzieci mnie potrzebują. To, co robię, daje mi satysfakcję i żyję spokojnie – wytłumaczyła.
Podkreśliła, że nie wystartowałaby z list PiS. – Nie dostałam propozycji z PiS, bo mnie nie lubi. Nie wystartowałabym z list tej partii – mówiła. Dodała, że wciąż pozostaje sympatyczną PO. Oceniła, ze w tej partii wszystko się unormuje do czasu wyborów.
eb, tvn24.pl
Zaznaczyła, że gdyby w wyborach wystartowało więcej osób takich jak ona, "którym zależy na drugim człowieku, to byłoby inaczej". - Tu jestem bardzo potrzebna, dzieci mnie potrzebują. To, co robię, daje mi satysfakcję i żyję spokojnie – wytłumaczyła.
Podkreśliła, że nie wystartowałaby z list PiS. – Nie dostałam propozycji z PiS, bo mnie nie lubi. Nie wystartowałabym z list tej partii – mówiła. Dodała, że wciąż pozostaje sympatyczną PO. Oceniła, ze w tej partii wszystko się unormuje do czasu wyborów.
eb, tvn24.pl