Putin, wierny przyjaciel Saddama (aktl.)

Putin, wierny przyjaciel Saddama (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rosjanie do samego końca przekazywali reżimowi Saddama Husajna informacje uzyskane przez wywiad, wynika z tajnych dokumentów pochodzących w siedziby irackiego wywiadu w Bagdadzie.
"W miesiącach poprzedzających wybuch wojny Rosja udzielała szeroko zakrojonej pomocy reżimowi Saddama Husajna, zapoznając go m.in. z uzyskanymi przez wywiad rosyjski szczegółami prywatnych rozmów, które premier Tony Blair odbywał z innymi przywódcami świata zachodniego" - napisał tygodnik "Sunday Telegraph", który już w przeszłości publikował przecieki z kół brytyjskiego wywiadu.

Rosjanie mieli przekazać również dane o zakupach broni, dokonywanych przez rządy państw ościennych, wymieniali się informacjami o działalności Osamy bin Ladena (który popierał czeczeńskich separatystów) i przekazali nazwiska Rosjan, mogących dopomóc irackim politykom w uzyskaniu wizy do krajów zachodnich.

Większość dokumentów w języku arabskim to meldunki niepodpisanych z nazwiska irackich agentów i depesze z ambasady Iraku w Moskwie.

W depeszy z 5 marca 2002 roku wysłanej z Moskwy pracownik irackiego wywiadu wyjaśnia, że rosyjski kolega po fachu zapoznał go ze szczegółami prywatnej rozmowy premierów Tony'ego Blaira i Silvio Berlusconiego w Rzymie. Obaj premierzy spotkali się na dorocznym szczycie 15 lutego 2002 roku.

Blair miał mówić Berlusconiemu, że Brytyjczycy nie zaangażują się w żadną akcję przeciwko Irakowi do czasu zainstalowania nowego rządu w Kabulu.

"Sunday Telegraph" nie wie, w jaki sposób Rosjanie poznali szczegóły rozmów Blair-Berlusconi, ale sądzi, że samo przekazanie ich władzom w Bagdadzie będzie miało negatywny wpływ na stosunki Londynu z Moskwą i jest porażką dla brytyjskiego premiera.

Po zamachach z 11 września w reakcji na proamerykańskie stanowisko prezydenta Putina Blair proklamował "nową erę" w stosunkach Rosji z Zachodem. "Mimo ostrzeżeń wywiadu brytyjskiego i służb specjalnych, odnotowujących wzrost aktywności szpiegowskiej Rosjan na Zachodzie, Blair zabiegał o nawiązanie bliższych stosunków z prezydentem Putinem, odwiedził go w daczy pod Moskwą, poparł go w wojnie z Czeczenią i zaaranżował przyjęcie przez Elżbietę II".

Blair miał być zaskoczony, a nawet skonsternowany poparciem prezydenta Putina dla niechętnego wojnie stanowiska Paryża i Berlina.

Inny dokument, z 12 marca ub.r., przedstawia stanowisko Rosjan w sprawie broni masowego zniszczenia. Rosjanie - napisał anonimowy agent iracki - ostrzegli, że odmowa współpracy z ONZ ze strony Bagdadu da USA pretekst do zniszczenia broni nuklearnej Iraku. Sugerowałoby to, że Husajn uzyskał broń nuklearną lub zamierzał to uczynić.

Doniesieniom tym zaprzeczyła Rosyjska Służba Wywiadu Zewnętrznego (SWR). "Nie komentujemy gołosłownych i nieudowodnionych twierdzeń, publikowanych w prasie bulwarowej" - powiedział szef biura prasowego SWR Boris Łabusow, cytowany przez agencję Interfax.

Cytowany przez rosyjską agencję anonimowy "ekspert z kół zbliżonych do służb specjalnych" poddaje w wątpliwość jedno z oskarżeń, jakoby Rosjanie mieli przekazać Irakijczykomszczegóły z rozmowy premierów Wielkiej Brytanii i Włoch, Tony'ego Blaira i Silvio Berlusconiego. "Podobne spotkania odbywają się w cztery oczy. Kto z dwóch rozmówców miałby być w tym wypadku agentem?" - pytał.

em, pap