W czwartek rolnicy rozpoczęli strajk okupacyjny w Sejmie. Choć Straż Marszałkowska odebrała im przepustki, rolnicy deklarują, że nie opuszczą budynku dopóki nie spotka się z nimi premier Donald Tusk. Główna część protestu pojawi się jednak gdzie indziej. Rolnicy ponownie przejdą przez Warszawę. Manifestację pod hasłem „Precz z Zielonym Ładem” zapowiedziało NSZZ „Solidarność”.
Trasa prostu rolników. Mapa marszu w Warszawie
Manifestacja rozpocząć się ma o godzinie 12:00 na placu Zamkowym. Stamtąd przejdzie przez Krakowskie Przedmieście, po czym skręci w ulicę Świętokrzyską. Następnie wzdłuż placu Defilad rolnicy dojdą do ronda Dmowskiego, przy którym skręcą w kierunku ronda de Gaulle’a. Dalej przez plac Trzech Krzyży w kierunku Sejmu i ulicy Wiejskiej, gdzie ma zakończyć się przemarsz. Zakończenie całego zgromadzenia przewidziano na godzinę 22:00.
Zmianą ulegną także trasy transportu publicznego w Warszawie. Jeszcze przed startem protestu innymi torami pojadą tramwaje 13,23, i 26, a jeśli wystąpi konieczność zamknięcia okolic placu Zamkowego, to zmianą ulegną także trasy linii 4 i 20. Ponadto zmienione zostaną trasy autobusów 160, 190, a jeśli będzie to konieczne 116, 128, 175, 178, 180, 222, 503 i 518. Kolejne utrudnienia wystąpią po starcie marszu. Wszystkie zmiany publikowane będą na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie.
Jaka będzie frekwencja protestu rolników w Warszawie?
Na ten moment nie jest pewnym, jak wielkiej frekwencji należy się spodziewać. Organizatorzy zgłaszają zgromadzenie deklarowali, że może być to nawet 200 tys. osób. Z innych stron pojawiają się także niższe cyfry – m.in. planowane 65 tys. uczestników.
Wiadomo za to, że do Warszawy od samego rana zjeżdżają się autobusy z protestującymi oraz, że na wysoką frekwencję szykują się służby. Nagranie z przejazdu policyjnych konwojów zamieścił poseł Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Dlaczego rolnicy protestują w Warszawie?
Rolnicy protestują przede wszystkim przeciwko wprowadzeniu Zielonego Ładu. Choć w tym kierunku Komisja Europejska podjęła już działania, rolnicy obawiają się, że są one jedynie tymczasowe. Podczas protestu mają być zbierane podpisy pod petycją o referendum w tej sprawie. Ponadto rolnicy domagają się zablokowania importu produktów rolnych z Ukrainy.
Czytaj też:
KE uznała, że paczki chipsów mają za dużo powietrza. A właściwie po co ono tam jest?Czytaj też:
Gorąco w Sejmie. Rolnicy zakłócili briefing Kołodziejczaka. „Hańba, zdrajca wsi”