W gabinecie Billa Clintona, gdy był prezydentem USA wisiało hasło "Gospodarka głupcze!". Minister finansów Grzegorz W. Kołodko powinien powieść sobie w gabinecie "tnij Waść, wstydu oszczędź".
Skończcie z życiem na kredyt, bo będzie niedobrze - ostrzegają Polskę analitycy Banku Światowego w swoim najnowszym raporcie. Tymczasem polski specjalista od reformy finansów publicznych Grzegorz W. Kołodko chce w ciągu najbliższych trzech lat zwiększyć wydatki budżetu o ponad 10 proc.! Eksperci nawołują również do zmniejszenia sektora publicznego, co w tłumaczeniu na język polski oznacza zwolnienie zbędnych urzędników, likwidację urzędów i agencji , których podstawowym zadaniem jest dawanie utrzymania krewnym i znajomym aktualnie sprawującym władzę. Eksperci Banku Światowego chcą także redukcji stawek podatkowych, podczas gdy Plan Naprawy GWK sprowadza się do wielkiej podwyżki podatków. Czyli: zarżnięcia licznych przedsiębiorców.
Minister Kołodko przyjmuje jednak i realia, i żelazne prawa ekonomii - - nie z pokorą, a z przekorą. Przekorą szkodliwą dla Polski.
Jan Piński