W Doniecku kopią rowy przeciwczołgowe, umacniają posterunki

W Doniecku kopią rowy przeciwczołgowe, umacniają posterunki

Dodano:   /  Zmieniono: 
W Rosji rekrutują “turystów“ do “zwiedzania“ Doniecka, Charkowa i Odessy (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Nie wykluczam, że Donieck będzie kolejnym celem Rosjan (...) W ostatnich dniach wykopaliśmy wzdłuż granicy rów przeciwczołgowy, umocnione zostały posterunki graniczne. Nasza granica nie jest granicą warownej twierdzy, ale jest zabezpieczona na tyle, by wojska zmechanizowane nie mogły jej łatwo pokonać -  powiedział Serhij Taruta, pełniący obowiązki gubernatora obwodu donieckiego, dla TVN24.
Obwód doniecki to wciąż "gorące" miejsce - od zakończenia akcji protestacyjnych na Majdanie regularnie ścierają się zwolennicy nowej władzy a prorosyjscy bojówkarze.  Po zajęciu Krymu nie słabną obawy, że wschodnie rejony staną się kolejnym celem Rosji.

- Nie możemy wykluczyć takiego [wkroczenia wojsk rosyjskich - dop. red.] wariantu. Ale przynajmniej na razie sytuacja jest pod kontrolą. Wszystkie służby, w tym służby ochrony porządku konstytucyjnego, działają w miarę normalnie.
Według gubernatora, dla zapewnienia bezpieczeństwa najważniejsze jest uspokojenie sytuacji i normalne funkcjonowanie służb administracyjnych- Tym się zajmuję i to przynosi już dobre rezultaty. W celu przeciwdziałania rozruchom postanowiłem sprowadzić na teren obwodu dodatkowe oddziały milicji z obwodów sąsiednich: kirowogradzkiego i dniepropietrowskiego. - Mówi Taruta.

 - Po drugie, konieczny jest wysiłek związany z zapewnieniem szczelności i trwałości naszej wschodniej granicy. Trzeba uszczelnić granice dla osób, które przyjeżdżają angażować się w nielegalne działania przeciwko Ukrainie. Musi się to jednak odbyć w taki sposób, aby nie zakłócać życia zwykłym obywatelom. Musimy zaostrzyć kontrolę, by wyeliminować np. przemyt broni i napływ grup, których celem jest organizowanie prowokacji i zamieszek. W ostatnich dniach na przykład wykopaliśmy wzdłuż granicy rów przeciwczołgowy o szerokości dwóch metrów i na dwa metry głęboki z dodatkowym wałem o wysokości dwóch metrów. Umocnione zostały posterunki graniczne. To bardzo poważne utrudnienie dla prowadzenia działań wojskowych z użyciem czołgów i transporterów. Nasza granica nie jest granicą warownej twierdzy, ale jest zabezpieczona na tyle, by wojska zmechanizowane nie mogły jej łatwo pokonać. - Twierdzi Taruta.

  - Biznes zdecydowanie opowiada się za integracją z Unią Europejską. To perspektywa przede wszystkim współpracy gospodarczej, wymiany ludzi, wiedzy, wzajemne inwestycje. To jest dziś bardzo potrzebne Ukrainie. - skomentował gubernator, odnosząc się do kwestii kontynuacji współpracy z UE.

- Osobiście jestem bardzo wdzięczny Polakom za ich zaangażowanie. Wsparcie, jakie na wielu płaszczyznach otrzymujemy z Polski, jest wyjątkowe. Prawdziwych sojuszników poznaje się w kłopotach. Chciałoby się więcej takich sąsiadów. (...) Sama współpraca polityczna i dobre stosunki między rządami to zbyt mało. Potrzebujemy zdecydowanie zacieśnienia współpracy gospodarczej, a także ochrony inwestycji zgodnej z międzynarodowymi umowami o ochronie inwestycji. To ważne dla dobrych relacji ekonomicznych i gwarancja ich rozwoju. Ważne są też programy wymiany naukowej, które pozwolą na bliższe relacje między młodym pokoleniem Ukraińców i ich europejskimi rówieśnikami. - Ocenia gubernator.


DK, TVN24