Do ataków doszło na południu Czeczenii w ciągu ostatniej doby - informuje rosyjska agencja ITAR-TASS w sobotę. Oba konwoje wjechały na miny - następnie zostały zaatakowane ogniem z broni maszynowej.
W zamachach na terenie Czeczenii, przeprowadzonych w ubiegłym tygodniu, zginęło w sumie 77 osób - cywilów i żołnierzy. Do zorganizowania tych akcji przyznał się radykalny czeczeński komendant polowy Szamil Basajew. Basajew ostrzegł też ludność cywilną, by unikała przebywania w pobliżu przedstawicieli promoskiewskiej administracji i sił rosyjskich.
Dowódca czeczeńskich radykałów zapowiedział także, że "niewielkie akcje" z ubiegłego tygodnia to jedynie początek operacji "Trąba powietrzna", która polegać ma na podobnych zamachach terrorystycznych.
sg, pap