Fundacja Otwarty Dialog zaprosiła do Warszawy ukraińskich polityków. Debata z ich udziałem spotkała się ze sprzeciwem ze strony zarówno prawicy, jak i lewicy – podaje „Rzeczpospolita”.
Na spotkanie w siedzibie Ukraińskiego Świata w Warszawie przybyli reprezentanci najważniejszych ugrupowań politycznych w nadchodzących wyborach prezydenckich na Ukrainie: Oksana Yurynets (przedstawicielka Petro Poroszenki) i Artem Luchak (występujący w imieniu Dmytro Jarosza z Prawego Sektora). Za pomocą Internetu połączono się z Olgą Bohomolec. Zabrakło jedynie Ołeha Tiahnyboka, kandydata Swobody.
W debacie chciało "wziąć udział" również około stu protestujących, którzy zebrali się przed Ukraińskim Światem. Wejście zablokowała jednak policja. Demonstracja z flagami trwała około 40 minut, wzięły w niej udział młodzieżówki SLD Federacji Młodych Socjaldemokratów, Samoobrony, ZSP oraz Ruchu Narodowego. – Sprzeciwiamy się zapraszaniu grup sympatyzujących z tak skrajnie nacjonalistycznymi ideologiami, a w szczególności po ostatniej tragedii czy zbrodni, która miała miejsce w Odessie – powiedział Grzegorz Gruchalski, kandydat SLD w eurowyborach. Był on oburzony również tym, że protestującym odmówiono udziału w konferencji na Nowym Świecie.
Tomasz Czuwara, kierownik biura prasowego fundacji Otwarty Dialog, oświadczył, że celem konferencji, będącej inicjatywą Komitetu Organizacyjnego EuroMajdanu Warszawa, było przede wszystkim zapoznanie mieszkających w Polsce Ukraińców z programami wyborczymi poszczególnych kandydatów. „Selektywne zapraszanie kandydatów na stanowisko Prezydenta Ukrainy, byłoby niedopuszczalną praktyką. Jednocześnie rozumiemy, że poglądy reprezentantów poszczególnych partii mogą się spotykać tak z aprobatą jak i ze sprzeciwem. Walka o wolność poglądów jest jednym z kluczowych obszarów działalności Fundacji i wszelkie jej przejawy, z protestem włącznie, znajdujące się w granicach prawa polskiego i międzynarodowego, są przedmiotem naszej aprobaty” – napisano w oświadczeniu.
mp, Rzeczpospolita
W debacie chciało "wziąć udział" również około stu protestujących, którzy zebrali się przed Ukraińskim Światem. Wejście zablokowała jednak policja. Demonstracja z flagami trwała około 40 minut, wzięły w niej udział młodzieżówki SLD Federacji Młodych Socjaldemokratów, Samoobrony, ZSP oraz Ruchu Narodowego. – Sprzeciwiamy się zapraszaniu grup sympatyzujących z tak skrajnie nacjonalistycznymi ideologiami, a w szczególności po ostatniej tragedii czy zbrodni, która miała miejsce w Odessie – powiedział Grzegorz Gruchalski, kandydat SLD w eurowyborach. Był on oburzony również tym, że protestującym odmówiono udziału w konferencji na Nowym Świecie.
Tomasz Czuwara, kierownik biura prasowego fundacji Otwarty Dialog, oświadczył, że celem konferencji, będącej inicjatywą Komitetu Organizacyjnego EuroMajdanu Warszawa, było przede wszystkim zapoznanie mieszkających w Polsce Ukraińców z programami wyborczymi poszczególnych kandydatów. „Selektywne zapraszanie kandydatów na stanowisko Prezydenta Ukrainy, byłoby niedopuszczalną praktyką. Jednocześnie rozumiemy, że poglądy reprezentantów poszczególnych partii mogą się spotykać tak z aprobatą jak i ze sprzeciwem. Walka o wolność poglądów jest jednym z kluczowych obszarów działalności Fundacji i wszelkie jej przejawy, z protestem włącznie, znajdujące się w granicach prawa polskiego i międzynarodowego, są przedmiotem naszej aprobaty” – napisano w oświadczeniu.
mp, Rzeczpospolita