Cicha zmiana we władzach stołecznej PO

Cicha zmiana we władzach stołecznej PO

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, fot. Wprost 
Jak donosi portal Wyborcza.pl, Platforma Obywatelska usunęła z lokalnych władz byłego wiceprezydenta Warszawy Jarosława Dąbrowskiego. Pozostał on jednak członkiem partii i szefem PO na warszawskim Bemowie.
Dąbrowski stracił stanowisko wiceprezydenta Warszawy decyzją prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz w kwietniu po tym jak został oskarżony o nepotyzm, podpisywanie fikcyjnych umów-zleceń dla znajomych opłacanych z publicznej kasy oraz pokaźne  zakupy sprzętu elektronicznego, który potem zalegał w magazynach lub był rozdawany osobom spoza urzędu, a także niejasne zasady korzystania z samochodów służbowych, które zamawiane były w "formie ustnej".

Praktyki Dąbrowskiego ujawnił Paweł Bujski, były wiceburmistrz Bemowa. Wpadka Dąbrowskiego nie oznaczała jego automatycznej degradacji w partii. Do końca maja, mimo wyników kontroli, był sekretarzem zarządu warszawskiej PO, której szefuje Hanna Gronkiewicz-Waltz. 11 maja po cichej roszadzie sekretarzem został jednak Jarosław Szostakowski, lider klubu PO w radzie miasta.

Radny Jakub Gręziak z bemowskiej PO mówi, że Dąbrowski sam nie złożył rezygnacji. Warszawskie władze Platformy nie postawiły go też przed sądem koleżeńskim. Do wymiany liderów w głosowaniu potrzebne jest zebranie całego koła. A tego nie było.

Kto może je zwołać? - Proceduralnie przewodniczący i najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący - odpowiada. Czyli właśnie Jarosław Dąbrowski oraz Albert Stoma.

Radny Gręziak mówi, że bemowska PO chce poznać wyniki kontroli ratusza i ustalenia prokuratury. Deklaruje pełne zaangażowanie w pracę dla partii. Mówi, że dowodem tych intencji jest uchwała zarządu koła, którą Dąbrowski ze Stomą sami wykluczyli się ze startu w jesiennych wyborach.

Wyborcza.pl