Z misją do Iraku

Dodano:   /  Zmieniono: 
2 lipca wraz z polskimi żołnierzami do Iraku wyrusza misja rekonesansowa Polskiej Akcji Humanitarnej. Ma tam znaleźć miejsce na założenie biura.
W misji wezmą udział cztery osoby: dwoje wolontariuszy, którzy zostaną na  miejscu przez sześć miesięcy, oraz prezes PAH Janina Ochojska i  dyrektor Fundacji Grzegorz Gruca, którzy wrócą po kilku dniach.

"Tylko po obejrzeniu sytuacji na miejscu wiem, w jaki sposób nakłaniać ludzi, aby udzielali pomocy. Moja obecność tam ma służyć przede wszystkim naszym wolontariuszom: chcemy wraz z dyrektorem Fundacji poznać ich z ambasadorem polskim w Kuwejcie i członkami ciała koordynującego działalność organizacji pozarządowych na  miejscu" - mówi Ochojska.

Misja wyrusza najpierw do Kuwejtu. Tam odbędzie się jej rejestracja w strukturach ONZ i wojsk koalicji. Prawdopodobnie po  dwóch dniach ekipa wyjedzie do Bagdadu, gdzie spotka się z szefem Międzynarodowego Zespołu Koordynującego odbudowę Iraku, prof. Markiem Belką. Następnie planowany jest wyjazd do polskiej strefy i rozpoczęcie działań.

Wolontariusze, którzy zostaną w Iraku, to Ewa Wiewiórka - z  wykształcenia archeolog i arabistka, spędziła w krajach arabskich pięć lat, i Marcin Dźwigalski, studiował zarządzanie na  Uniwersytecie Warszawskim i ekonomię na Uniwersytecie RPA. W  Afryce spędził 5 lat.

PAH uruchomił specjalne konto, z którego wpłaty przeznaczone są wyłącznie na pomoc dla Iraku. Dotychczas zebrano na nim blisko 35 tys. zł. Sponsorem misji rekonesansowej jest polska firma z branży paliwowej, która wsparła misję dodatkowo 35 tys. zł, oraz firma z  branży turystycznej, która dostarczyła wyposażenie. Jak powiedziała Ochojska, dzięki temu, na razie PAH nie musiał ruszać pieniędzy z konta.

"Już będąc w Iraku będziemy starali się o pieniądze z organizacji międzynarodowych - wyjaśniła szefowa PAH. Przypomniała, że właśnie takie rozwiązanie pozwoliło im działać w Czeczenii. "W Polsce zebraliśmy około 600 tys. zł, a z organizacji międzynarodowych pozyskaliśmy ponad milion dolarów" - poinformowała.

Wolontariusze z misji rekonesansowej zostaną na miejscu przez kilka miesięcy. Poza nimi prawdopodobnie nie będzie tam więcej pracowników z Polski. Jak wyjaśniła Ochojska, "PAH nie chce wwozić do Iraku ludzi, po to, by zabierali pracę mieszkańcom tego kraju".

PAH chce w Iraku założyć stałą misję pomocy w polskiej strefie. Chce jak najszybciej zbadać, gdzie potrzeby są najpilniejsze i  prowadzić programy - sanitarny i wodny (oczyszczanie i  dostarczanie mieszkańcom wody pitnej). Zamierza też pracować przy budowie lub odbudowie szkoły lub szpitala w którejś z irackich miejscowości. Jak zapowiedziała Ochojska, możliwe, że powstanie więcej biur PAH, w ten sposób misja nie zakończy się na jednej szkole czy szpitalu.

We wrześniu ruszy kampania edukacyjna PAH - "Złotówka na dzieci z  Iraku", podobna do tej, jaką organizacja przeprowadziła na rzecz dzieci z Afganistanu. Jej efekty były wymierne: dzięki 350 tys. zł od polskich dzieci udało się odbudować szkołę muzyczno-plastyczną w Kabulu.

PAH liczy, że i tym razem będzie duży odzew ze strony Polaków. Organizacja prosi także o wpłaty na konto: 13701037-500555-27005- 1201-111 tylko dla akcji Pomoc dla ofiar wojny w Iraku w banku BISE SA (kod SWIFT: BISPPLPW) (wpłaty są zwolnione z prowizji). Więcej informacji na stronie: www.polskaakcjahumanitarna.pl

em, pap