"Trzecia tura" wyborów konieczna w 105 okręgach

"Trzecia tura" wyborów konieczna w 105 okręgach

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Trzecia tura" wyborów konieczna w 105 okręgach (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
W ponad 100 okręgach konieczne będzie przeprowadzenie „trzeciej tury” wyborów samorządowych. Wszystko przez ordynację wyborczą, która zezwala na kandydowanie na kilku szczeblach jednocześnie. Osoby, dla których sukcesem zakończyło się staranie o dwa urzędy, np. burmistrza i radnego, z jednej z tych posad muszą zrezygnować.
Sytuację dobrze ilustruje sprawa Leszka Doruli, który ubiegał się zarówno o fotel burmistrza Zakopanego, jak i radnego miasta. Wyborcy obdarzyli go zaufaniem w obu przypadkach, jednak zgodnie z prawem, z jednej funkcji musiał zrezygnować. Zrzekł się mandatu radnego.

Ponieważ w Zakopanem obowiązują jednomandatowe okręgi wyborcze, na wolne miejsce w radzie miasta muszą zostać przeprowadzone dodatkowe wybory. Sam kandydat nie czuje się winny.

- To nie ja ustalałem tę ordynację, tylko Sejm. Ja skorzystałem tylko z tej ordynacji - tłumaczy Dorula.

Takich przypadków w skali całego kraju jest znacznie więcej. Najwięcej w Wielkopolsce, Małopolsce, na Mazowszu i w województwie łódzkim. Przeprowadzenie wyborów uzupełniających konieczne będzie niemal w każdym województwie. Powtórzyć trzeba będzie wybory ponad stu radnych, w ponad stu okręgach, co według szacunkowych wyliczeń, będzie kosztowało podatników około 200 tysięcy złotych.

Problemu nie ma w przypadku okręgów niejednomandatowych, w których na miejsce rezygnującej z funkcji osoby wchodzi kandydat, który osiągnął drugi rezultat na tej samej liście.

- Kandydowanie w kilku miejscach na raz nie jest fair i wydaje się wprowadzaniem wyborców w błąd - twierdzi były minister sprawiedliwości, Zbigniew Ćwiąkalski.

Osób, które kandydują na kilka stanowisk jednocześnie nie brakuje, choć powoduje to zamieszanie i pociąga za sobą dodatkowe koszty.

- Jeżeli ktoś nie obejmuje mandatu, bo ma na przykład ciepłą posadkę wojewody, kuratora, albo nie che składać oświadczenia majątkowego, to jest to karygodne. To jest oszukiwanie wyborców - komentuje Jakub Kwaśny, radny SLD z Tarnowa.

W zależności od decyzji wojewodów, ponowne wybory na nieobsadzone stanowiska będą się odbywały od stycznia do marca.

nr, tvn24.pl