Zawieszać za zarzuty?

Zawieszać za zarzuty?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sekretarz generalny SLD zaproponuje zarządowi Sojuszu, aby zawieszać członkostwo w partii osób, wobec których zostały postawione zarzuty, ale decyzje podejmować dopiero po wyjaśnieniu sprawy.
"Zaproponuję zarządowi krajowemu, żeby tam, gdzie są postawione konkretne zarzuty, można było albo zawiesić w członkostwie te  osoby aż do wyjaśnienia i dopiero wtedy podejmować decyzje, albo podejmować decyzję - jeżeli sprawy się toczą i mogą być wyjaśnione do końca weryfikacji - dopiero po zakończeniu tych procesów" -  powiedział Marek Dyduch w Radiu Zet.

"Państwo nie możecie od nas wymagać, że tylko postawiony zarzut, albo aż postawiony zarzut, od razu dyskwalifikuje wszystkich ludzi na początku drogi" - dodał.

Dyduch podkreślił, że najpierw trzeba wyjaśnić pod względem prawnym każdą z tych spraw. "Nie przekreślajmy ludzi na samym początku drogi" - apelował. Zaznaczył też, że trwająca w SLD weryfikacja jest "prawdziwa, ma kilka etapów, a liczy się finał".

"My z pewnością zrobimy w każdym województwie listę osób, którym jest postawiony jakiś zarzut. Tu nam bardzo wydatnie pomagają media" - zapowiedział.

Zapytany, czy jeśli ktoś będzie miał zarzuty prokuratorskie, to  nie ma prawa wypełniać deklaracji, odpowiedział, że ma prawo wypełnić deklarację i ma prawo być weryfikowany. "To jest grupa osób, którą będziemy mieć pod szczególną obserwacją i decyzje w  tych sprawach podejmiemy personalnie, indywidualnie" - zaznaczył.

Dyduch uważa też, że w Stowarzyszeniu Ordynacka są podzielone zdania co do tworzenia nowego ugrupowania. "Nie sądzę, aby ten proces łatwo przebiegał, nawet jak wspiera go sam prezydent" -  powiedział. Jak dodał, dzisiaj zbudowanie partii politycznej w  Polsce nie jest proste.

Zdaniem Dyducha, obecnie na scenie politycznej jest ogromny tłok. "Budowanie jeszcze jednej partii, to jest albo zamiana kogoś na  kogoś, albo jeszcze rozdrobnienie sceny politycznej" - ocenił.

"Jestem przekonany, że SLD w swoim kształcie przetrwa różne zawirowania i problemy, które dziś są też związane z rządzeniem, ale też ze sprawami własnymi, bo przecież tych kłopotów mamy sporo i spróbujemy je uporządkować" - powiedział Dyduch. Zapewnił, że  "SLD nie utonie".

Dziennikarka pytała też o postulaty młodzieżówki SLD. Dyduch opowiedział się przeciwko legalizacji marihuany. Jak dodał, to  obszar tak szkodliwy, że tutaj nie powinno być żadnych ustępstw.

Dyduch, pytany o postulat legalizacji prostytucji odpowiedział, że nie ma w tej sprawie wyrobionego zdania. "Na pewno jest to w  Polsce jakiś problem i młodzi ludzie go dostrzegają. Ale, czy  dzisiaj dorasta do rozstrzygnięć prawnych, musiałbym przeprowadzić rozmowy wśród zaplecza politycznego".

Odnosząc się do propozycji opodatkowania kościoła powiedział, że  "sprawa jest otwarta". "W Polsce nie powinno być żadnej instytucji, która prowadzi np. działalność gospodarczą, która jest wyłączona od płacenia podatków" - ocenił. Jego zdaniem, "w  perspektywie jakiegoś czasu powinniśmy do tego problemu podejść".

sg, pap