"Satyryczny" filmik w niemieckiej telewizji. "Pupo-Pupo-Polska" i "mały gnom"

"Satyryczny" filmik w niemieckiej telewizji. "Pupo-Pupo-Polska" i "mały gnom"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. screenshot YouTube) 
Niemiecka telewizja publiczna w czwartek wyemitowała satyryczny teledysk o "Pupo-Pupo-Polsce", jak określony jest w tym utworze nasz kraj.
Wykonawca piosenki śpiewa „Popo-popo-Polen” . Można to zrozumieć jako po prostu powtórzenie, jednak niemieckie słowo „Popo” oznacza „pupa” . I chyba tak to należy rozumieć, gdyż w trakcie wypowiadania tych słów, w filmiku przewijają się zdjęcia pośladków kamiennych rzeźb.

„Nowy polski rząd ogłosił, że solidarność europejska ma swoje granice” (...), „Czy znasz ten kraj, gdzie protestują, bo rządzi Flip i Flap, to Polska, Pupo-Pupo-Polska” (...), „Tutaj wcześniej stały flagi europejskie, ale zniknęły, bo palą się lepiej niż węgiel” - śpiewa wykonawca.

„Prawica przejmuje wszystko, co skrytykuje. Rządzi on jeden. Siepacze przynoszą szczęście w Polsce, w Pupo-Pupo-Pupolsce. Mały gnom dostaje, co zechce” -  brzmi kolejny fragment odnoszący się zapewne do Jarosława Kaczyńskiego, który pojawia się w tym momencie filmiku.

„Tej populistycznej partii PiS podoba się, gdy prasa zamyka gębę. Być chrześcijaninem, ale nie chcieć pomagać...". "Uchodźców przyjmować? Najpierw muszą się zmienić!” -  słowa te w kolejnej części „wypowiada” prezes Prawa i Sprawiedliwości pokazany jako Yoda z „Gwiezdnych wojen” .

W piosence znalazło się także miejsce na komentarz do okładki „Wprost” . „A jeśli ktoś coś ma przeciw naszej polskiej armacie, z tego szybko zrobimy nazistę!” - śpiewa wykonawca w trakcie kiedy na ekranie pojawia się okładka tygodnika. daserste.de

Pod filmikiem, zamieszczonym na swojej stronie internetowej redakcja napisała: „Partnerska relacja między Polską a resztą Unii się ochłodziła. Samodzielnie rządząca partia nie przyjmuje krytyki z Niemiec. Może w piosence jakoś ją przełknie”.

daserste.de