"Polski rząd uczestniczy w tej debacie. Nasze stanowisko znajduje coraz więcej zwolenników i my się nikogo nie przestraszymy. Jeżeli ktoś sobie wyobraża, że Polska to będzie taki partner, który stoi w kącie ze spuszczoną głową i boi się odezwać, to się głęboko pomylił" - powiedział Miller.
Premier odniósł się też do słów szefa niemieckiej dyplomacji Joschki Fischera, który w wywiadzie dla dziennika "Financial Times Deutschland" (FTD) powiedział, że zasada podwójnej większości przy podejmowaniu decyzji w Radzie UE jest dla Niemiec sprawą nie do negocjacji.
"Na początku obowiązywała teza, że w ogóle nie będzie dyskusji nad Traktatem Konstytucyjnym, ale ta dyskusja właśnie trwa i to jest pierwsze zwycięstwo polskie. Bowiem od samego początku domagaliśmy się, żeby nad tak ważnym dokumentem była poważna debata publiczna" - podkreślił premier.
"Za tydzień w Brukseli rozpocznie się wielki finał tej debaty" - dodał Miller. (Konferencja międzyrządowa, która ma przyjąć ostateczny projekt konstytucji europejskiej, odbędzie się w Brukseli w dniach 11-12 grudnia.)
Jego zdaniem, słuszny jest postulat, by rozwiązania nicejskie weszły w życie i dopiero po jakimś czasie zastanowiono się, czy powinny być weryfikowane. "Oby w Brukseli takie rozwiązanie zwyciężyło" - powiedział Miller.
em, pap