Cypryjski pat

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nikt nie zdobył przewagi w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Republice Tureckiej Cypru Północnego. Opozycja i rządząca koalicja zdobyły po 25 mandatów w 50-osobowym parlamencie.
Głosowanie, oficjalnie uznawane tylko przez Turcję, powszechnie postrzegano jako referendum nad przyszłością dotychczasowego przywódcy tureckiej enklawy Raula Denktasza i jego polityki ścisłego związku z Turcją oraz odrzucania międzynarodowych planów zjednoczenia tureckiej i greckiej części podzielonej w sierpniu 1974 roku wyspy.

Zwycięzcą wyborów została proeuropejska Republikańska Partia Turecka (CTP), która zdobyła 19 mandatów w parlamencie. Obecnie rządząca Partia Jedności Narodowej (UBP) będzie miała 18 parlamentarzystów.

Jednocześnie najbliższy sojusznik CTP zdobył sześć mandatów, a  partner koalicyjny UBP - siedem. W ten sposób oba bloki mają po  tyle samo miejsc w parlamencie.

CTP to partia opowiadająca się za połączeniem tureckiej i  greckiej części Cypru oraz przystąpieniem zjednoczonego państwa do  Unii Europejskiej. Przywódca partii Mehmet Ali Talat wykluczył możliwość sojuszu z z którąkolwiek z partii popierających politykę Dektasza. "To jest prawie całkowicie niemożliwe" - powiedział Talat.

Turecka agencja Anatolia przytoczyła słowa premiera północnego Cypru mówiącego, że nowe wybory mogą być rozpisane w ciągu trzech miesięcy, jeśli przez ten czas nie uda się sformować rządu.

W marcu tego roku Denktasz ostatecznie odrzucił przygotowany przez sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana plan zjednoczeniowy, którego przyjęcie pozwoliłoby na wejście do UE całej wyspy.

em, pap