Według rzeczniczki prasowej sił USA w Bagdadzie, akcja żołnierzy koalicji prowadzona była w ramach operacji "Żelazna sprawiedliwość", realizowanej przez 1. dywizję pancerną, stacjonującą w stolicy Iraku.
W poniedziałek i wtorek oddziały amerykańskie zatrzymały w operacjach na obrzeżach Bagdadu ponad 70 osób, w tym trzech islamskich bojowników blisko związanych z intensywnie poszukiwanym współpracownikiem Saddama Husajna - Izzatem Ibrahimem al-Durim. Al- Duri uważany jest za dowódcę antyamerykańskiej partyzantki w Iraku. Za jego głowę wyznaczono nagrodę w wysokości 10 mln dolarów.
***
Trzech amerykańskich żołnierzy zginęło w środę w Iraku w wyniku wybuchu przydrożnej bomby.
Do zamachu doszło w pobliżu Samarry, ok. stu kilometrów na północ od Bagdadu.
Podłożony przy drodze ładunek eksplodował w chwili przejazdu amerykańskiego konwoju.
Do 204 wzrosła tym samym liczba żołnierzy USA, zabitych w Iraku od 1 maja br., kiedy to prezydent George W. Bush ogłosił zakończenie głównych walk w tym kraju.
sg, pap