Francja - przyjaciel Chin

Francja - przyjaciel Chin

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Agresywnym i nieodpowiedzialnym" nazwał prezydent Francji, Jacques Chirac referendum w sprawie wycofania chińskich rakiet wycelowanych w Tajwan. Chiny odwdzięczą się za to, kupując francuskie samoloty.
Chiński przywódca, Hu Jintao rozpoczął oficjalną wizytę w Paryżu. Chirac, stojąc u jego boku zaznaczył, że takie stanowisko wynika z troski o pokój na świecie, nie zaś interesów Francji.

Chiny twierdzą, że zaplanowane na 20 marca tajwańskie referendum w sprawie wycofania pół tysiąca chińskich rakiet wycelowanych w wyspę jest krokiem ku niepodległości wyspy. Rząd w Pekinie uważa Tajwan za swoją zbuntowaną prowincję. Za Pekinem ujął się prezydent Jacques Chirac, uznając referendum za "agresywne i nieodpowiedzialne".

Gospodarz po raz kolejny zaapelował o zniesienie embarga Unii Europejskiej na handel bronią z Chinami. Wprowadzono je w 1989 roku po masakrze na Placu Niebiańskiego Spokoju. Francja, podobnie jak Niemcy, liczy, że przynajmniej część intratnego rynku zbrojeniowego zabierze Rosji, która robi na dostawach do Chin świetny interes. "Embargo nie ma już dzisiaj żadnego sensu" - oświadczył Chirac ku zadowoleniu gościa.

Hu zrewanżował się, ogłaszając że China Southern Airlines złożyły ostatnio zamówienie na 21 airbusów. Firma potwierdziła zawarcie wstępnego porozumienia w sprawie maszyn A320; nie wiadomo, kiedy umowa zostanie sfinalizowana. Być może wyjaśni to zaplanowana na czwartek wizyta przywódcy Chin w centrali Airbusa pod Tuluzą (południowo-zachodnia Francja).

Obaj przywódcy podpisali we wtorek deklarację o potwierdzeniu specjalnego partnerstwa łączącego Chiny i Francję od 1997 roku. Hu Jintao zaprosił gospodarza do odwiedzenia Chin; Chirac powiedział, że z radością przyjmuje zaproszenie i ma nadzieję, że podczas wizyty zobaczy słynną terakotową armię w Xian (Sian).

Wizyta chińskiego rezydenta zbiegła się z obchodami chińskiego nowego Roku, 40-leciem stosunków między ChRL a Francją, i kulminacją Roku Chin, więc we francuskiej stolicy panuje odświętny, serdeczny nastrój. Z tej okazji na chiński, czerwony kolor, oświetlono wieżę Eiffla.

Psują go trochę obrońcy praw człowieka, protestujący przeciwko łamaniu praw człowieka w Chinach i milczeniu Francji w tej sprawie. Spore demonstracje mają towarzyszyć zaplanowanemu na wtorkowe popołudnie wystąpieniu Hu Jintao w Zgromadzeniu Narodowym (izba niższa parlamentu). W centrum Paryża wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

oj, pap