Kadafi chciał mieć atom

Kadafi chciał mieć atom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Libia przez dłuższy czas łamała układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) -głosi opublikowany w Wiedniu raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA).
Według MAEA, wbrew postanowieniom układu Libia "nie zawiadomiła o imporcie sześciofluorku uranu w latach 1985, 2000 i 2001 oraz o jego składowaniu, jak również o imporcie związków uranu w latach 1985 i 2002". Ponadto Libia nie poinformowała Agencji o  "oddzieleniu niewielkiej ilości plutonu".

Pluton i wzbogacony uran to dwie substancje, używane jako materiał rozszczepialny w bombach atomowych. Sześciofluorek uranu jako gaz jest półproduktem do oddzielenia z uranu rozszczepialnego izotopu U-235 w wirówkach gazowych.

Raport MAEA nie podaje, jaką ilość plutonu Libijczycy zdołali uzyskać. Uważa się, że do zbudowania jednej bomby atomowej potrzeba co najmniej 3 kilogramów plutonu, choć niektórzy naukowcy amerykańscy obniżają ten próg do jednego kilograma. Decyduje tu sprawność systemu detonacji bomby, który powinien jak najszybciej sprasować ładunek plutonu w masę krytyczną, zanim eksplozja jądrowa nie rozproszy części materiału rozszczepialnego poza strefę przebiegu reakcji łańcuchowej.

W grudniu ubiegłego roku Libia ogłosiła rezygnację ze swych programów budowy broni masowego rażenia, zapraszając jednocześnie ekspertów z USA, Wielkiej Brytanii i innych państw do zweryfikowania tej deklaracji. W przyszłym tygodniu do Libii udaje się szef MAEA Mohamed ElBaradei, by przekonać się na miejscu o postępie prac nad demontażem libijskiego wojskowego potencjału nuklearnego.

em, pap