Michnik wywierał presję?

Michnik wywierał presję?

Dodano:   /  Zmieniono: 
To absurd - tak redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" komentuje oświadczenie sądu rozpatrującego tzw. aferę Rywina, uznające, że dziennik próbował wywierać presję na sędziów przed ogłoszeniem wyroku.
"Jak można nazywać artykuł w "Gazecie Wyborczej" wywieraniem presji na sąd? Przecież to absurd. Presja, to jeżeli się czymś grozi, straszy, szantażuje, ale nie, jeśli się jakieś zdarzenia opisuje i prognozuje" - powiedział Adam Michnik.

Po ogłoszeniu wyroku w sprawie Lwa Rywina sąd w specjalnym oświadczeniu uznał, że "Gazeta Wyborcza", publikując 21 kwietnia artykuł w tej sprawie, dopuściła się próby wywarcia presji na sąd. "Największa afera korupcyjna III RP skończy się zapewne porażką wymiaru sprawiedliwości" - te słowa z artykułu "Gazety Wyborczej" zacytował w poniedziałek przewodniczący składu sędziowskiego Marek Celej. "A co nie byłoby porażką? Taki wyrok, jakiego życzy sobie "Gazeta Wyborcza"?" - pytał sędzia.

Oświadczenie sądu jest precedensem w historii wymiaru sprawiedliwości. Sąd podkreślił, że nie zamierza wypowiadać się ani komentować wypowiedzi członków sejmowej komisji śledczej, ani publicystów na temat sprawy Rywina, natomiast nie mógł przejść do  porządku dziennego nad artykułem "GW" pt. "Przed wyrokiem", ponieważ uznał go za "niedopuszczalny i karygodny".

oj, pap