Widacki powtórzył, że jednym z powodów wniosku o wykluczenie ze składu komisji Romana Giertycha (LPR) było to, że poseł podczas rozmowy z Janem Kulczykiem nakłaniał go do składania zeznań obciążających prezydenta. Widacki podał, że rozmowa odbyła się 6 września, trwała 2-3 godziny. Odbyła się w klasztorze na Jasnej Górze podczas obiadu. "Są na to dowody, te dowody przedstawimy" - dodał mecenas.
Giertych w przerwie posiedzenia komisji tłumaczył, że przypadkowo spotkał się z Kulczykiem na Jasnej Górze. "Zagadnął mnie, ja mu nie radziłem, aby przedstawił informacje o panu prezydencie, czy dawał kompromitujące materiały odnośnie prezydenta. Zdawkowo przekazałem mu informacje, że powinien mówić prawdę, a jeśli jakieś dokumenty chciałby przekazać komisji, zawsze może to zrobić" - dodał poseł LPR.
Dopytywany o tę rozmowę wieczorem w TVN24 Giertych powiedział, że to była "jakby" inicjatywa Kulczyka. Biznesmena przedstawił posłowi jeden z paulinów, który przysłuchiwał się rozmowie. Według posła, Kulczyk "opowiadał głównie o swoich biznesach, o tym, jak to wspaniale się ludziom i niego pracuje". "To, o co jego rzeczywiście pytałem, co mnie interesowało, to jego wiedza na temat przyczyn zawarcia kontraktu ze spółką J&S" - podkreślił Giertych. Dodał, że "na pewno" zachęcał Kulczyka, by złożył wszelkie dokumenty, które "mogłyby być interesujące pod kątem J&S, dotyczące polityków". "Nic nie proponowałem w zamian za to" - zaznaczył poseł LPR.
Tymczasem szef sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Józef Gruszka nie wyklucza złożenia wniosku o wezwanie przed komisję ojca paulina, jeśli będą rozbieżności w relacjach Giertycha i Kulczyka na temat ich spotkania na Jasnej Górze. "Komisja musi zrobić wszystko, aby tę sprawę wyjaśnić" - powiedział PAP Gruszka.
Widacki odniósł się także do treści notatki, jaką sporządził b. p.o. szef UOP Zbigniew Siemiątkowski po spotkaniu z Kulczykiem w lipcu ub.r. Dotyczy ona spotkania w Wiedniu Kulczyka z b. szpiegiem rosyjskim Władimirem Ałganowem. Według Widackiego, rozmowa Kulczyka z Siemiątkowskim trwała 1,5-2 godziny, natomiast szef UOP sporządził z tego spotkania notatkę, która liczy kilkanaście wierszy, umieszczając w niej "to, co zrozumiał, czy co go zainteresowało". W notatce - dodał Widacki - w ogóle nie został ujęty wątek biznesowy.
Ta notatka została odtajniona 21 października. Zawiera m.in. informacje, że Ałganow wyrażał pretensje, że Rosjanie - mimo uzgodnień - nie przejęli Rafinerii Gdańskiej, oraz informacje o łapówce jaką mieli dostać b. minister skarbu Wiesław Kaczmarek i b. szef Nafty Polskiej Maciej Gierej.
ss, pap