Polsko-ukraiński tandem?

Polsko-ukraiński tandem?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Gazeta "Ukraińska Prawda" jest przekonana, że Polska i Ukraina powinny stworzyć tandem ekonomiczny i polityczny, który je wzmocni na arenie międzynarodowej.
Pisze o tym w poniedziałek Dmytro Krikun w  artykule "Od morza do moria".

Współpraca w dziedzinie gospodarczej da możliwość "stworzenia najpierw ekonomicznego, a potem - jak można oczekiwać - także politycznego tandemu w Europie i na świecie", co umocni "dwa bliskie mentalnie i kulturowo kraje", gdyż w obecnych czasach metodą na podbój jest potęga ekonomiczna, a nie wojskowa -  wskazuje Krikun.

"Aby uniknąć asymilacji i zachować swą tożsamość, Ukraina i  Polska powinny pogłębiać ekonomiczną współpracę, która pozwoli im  godnie występować na europejskiej i światowej arenie" - uważa autor artykułu.

Zaznacza, że dojście do władzy Wiktora Juszczenki daje elitom obu krajów możliwość ściślejszej współpracy. Nowy rząd w Kijowie wprowadzi bowiem nowe, cywilizowane zasady działania wielkiego biznesu, oparte na przejrzystości i uczciwości.

Inwestycje i wyjście ukraińskiego kapitału na europejski rynek to  dla Ukrainy krok do eurointegracji. "I Polska może jej w tym pomóc" - wskazuje "Ukraińska Prawda".

"Ukraińscy i polscy politycy oraz biznesmeni nie powinni tracić szansy stworzenia silnego duetu Polski i Ukrainy, który by  sprzyjał temu, aby nasze kraje zajęły godne miejsce w Unii Europejskiej" - apeluje.

"Polska najwyraźniej ma za cel, by stać się katalizatorem (albo raczej parowozem), który pomoże Ukrainie zająć miejsce" w Unii Europejskiej - podkreśla "Ukraińska Prawda". Według niej, Aleksander Kwaśniewski "w swych eurointegracyjnych prognozach jest bardziej optymistyczny niż niejeden ukraiński polityk".

Gazeta cytuje polskiego prezydenta, który na uroczystości zaprzysiężenia Juszczenki powiedział: "Trzeba pracować. W dzień czy miesiąc - nie wyjdzie, ale za kilka lat - jak sądzę - będziemy razem". "Warto, by te słowa Kwaśniewskiego zapamiętali obywatele Ukrainy, a zapamiętawszy - wcielali je w życie" - pisze Krikun.

W ciągu 15 lat "mieszkańcy sąsiedniego kraju przekształcili się dla nas z obiektu kpin (koledzy w Układu Warszawskiego wykupywali w naszych sklepach wszystko - od odkurzaczy po kawę zbożową) w  obiekt zazdrości" - przypomina. "Obywatele Ukrainy tę drogę mają dopiero przed sobą, a co najważniejsze - nie mamy na to piętnastu lat" - przestrzega.

Podsumowując trwający od kwietnia Rok Polski na Ukrainie, ocenia, że "stał się rokiem zbliżenia obu krajów". Według niego, przyczyniła się do tego przede wszystkim "pomarańczowa rewolucja", dzięki której zbliżyły się elity obu państw. "Rolę Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy w procesie pokojowego przekazania władzy na Ukrainie trudno przecenić" - podkreśla "Ukraińska Prawda".

Na koniec dodaje: "Ci, którzy pamiętają triumf drużyny Piechniczka, Laty, Bońka w Hiszpanii w 1982 roku, mogą oczekiwać, że razem z Polakami za siedem lat zorganizujemy Mistrzostwa Europy. Przynajmniej Juszczenko w to wierzy".

ss, pap