Z korupcją walczymy na wszystkich frontach. Jednocześnie jednak robimy wiele, aby frontów tych było jak najwięcej.
Ustawa o rzemiośle, która ma koncesjonować zawody usługowe, sprawi, że dla wielu adeptów do takich zawodów wręczenie korzyści materialnej za uzyskanie stosownego certyfikatu może wydawać się atrakcyjną drogą do zdobycia miejsca pracy. Z kolei przygotowany przez posłów Samoobrony projekt ustawy o wielko powierzchniowych obiektach handlowych, który głosowany ma być w Sejmie wkrótce (niewykluczone, że już w tym tygodniu) przewidujący, że dla utworzenia nowych supermarketów o powierzchni do 2000 metrów kwadratowych konieczna będzie stosowna uchwała gminy, a w przypadku hipermarketów o powierzchni ponad 2 tys. metrów także zgoda sejmiku wojewódzkiego jest zaproszeniem do korupcji radnych. Jeśli bowiem o zgodę na utworzenie supermarketu w mieście Iks ubiegać się będą dwie firmy, a rada miasta wyda zgodę tylko jednej z nich, druga niechybnie oskarży radnych o korupcję. Co więcej, zapewne zdarzą się przypadki, w których oskarżenie takie nie będzie całkiem bezzasadne.
A morał z tego rzecz jasna taki, że im mniej pozwoleń, koncesji, certyfikatów i innych papierków, a więcej rynku, to tym mniej korupcji. Bo przypomnieć warto, że dzisiaj nikt raczej nie korumpuje sklepowej w sklepie mięsnym czy pompiarza na stacji benzynowej.
A morał z tego rzecz jasna taki, że im mniej pozwoleń, koncesji, certyfikatów i innych papierków, a więcej rynku, to tym mniej korupcji. Bo przypomnieć warto, że dzisiaj nikt raczej nie korumpuje sklepowej w sklepie mięsnym czy pompiarza na stacji benzynowej.