Wielkanoc z sensem

Wielkanoc z sensem

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Zapomniałam, co dodajesz do serka z łososiem? - zapytała Magda.
Wracałam z "Pytania na Śniadanie". Miało być o Wielkanocy. Taniej. W sumie nie padły żadne konkrety jedzeniowe.

Mam niedosyt, więc napisałam dla Was szybkie menu wielkanocne, bo gdzieś kiedyś wspomniałam, że gotując jestem na wakacjach, a w poprzednim życiu pewnie byłam kucharką! :-)

Wielkanoc to tylko dwa dni. To piękne słoneczne święta. Bardzo wiosenne. Wszystko budzi się na naszych oczach do życia. Jajko jest symbolem życia, aż chce się żyć widząc kolorowy po długiej zimie stół!

Jestem estetką dlatego stół musi być piękny i nie chodzi o nie wiadomo co! Muszą być tulipany albo żonkile w wazonie. Albo forsycje albo młode pędy krzewów wiosennych. Bazie oczywiście też. Koniecznie rzeżucha - jest piękna, zdrowa i bardzo orzeźwia ugotowane jajo!

Bohaterem śniadania są jajka. Dlatego dzień wcześniej malujemy ich całą masę razem z chłopcami. Maciek senior wyskrobuje szpilką zabarwione jaja w łupinach cebuli. Talerz własnoręcznie udekorowanych jaj jest najpiękniejszą ozdobą świątecznego stołu.

Co do jedzenia:

- Dla maluchów koniecznie jajka na miękko gotowane w łupinach cebulowych (4 minuty!)

- Białe kiełbasy (tylko z Poznania), przywiezione ze "sprawdzonego miejsca" przez babcię Anię. Zajadamy się nimi obficie i bardzo chętnie (ten jeden jedyny raz w roku! :-)

- sałatka jarzynowa - dla dorosłych (dzieci nie potrafią zrozumieć, co jest w niej takiego niezwykłego!)

- łosoś wędzony, serwowany ze śmietankowym serkiem Almette z dodatkiem tartej skórki cytryny - poezja!

- wędliny w tym dniu kompletnie nie cieszą się powodzeniem, chyba, że babcia Ania przywiezie coś specjalnego!

- boski chleb - na zakwasie, z chrupiącą skórką i ziarnami słonecznika i siemienia lnianego

- masło

- pomidorki koktajlowe

- chrzan (zrobiony w domu). Spokojnie mam niezawodną maszynę, która robi go za mnie! :-)

- musztarda do kiełbasy (konieczność!)

I to chyba tyle!

Czasami robimy z siostrą jajka faszerowane.

Co na obiad świąteczny?

Najchętniej indyk z pieca. Cały, wielki, chrupiący, soczysty, bajeczny, integrujący - jeden dla wszystkich! Zdrowy, wygodny i mało czasochłonny. Kiedy on wygrzewa się przez kilka godzin w piecu my gramy w gry planszowe, rysujemy lub idziemy na spacer. Do indyka pyszne małe ziemniaczki, gotowane w łupinach. Albo kasza pęczak, za którą wszyscy przepadamy (ok, maluchy niekoniecznie!) Plus surówka z marchewki i jabłka (bez dodatku cukru) z kilkoma kroplami cytryny albo misa mieszanych sałat z sosem vinegret.

Na deser:

- mazurek kajmakowy (kupiony),

- własnoręcznie upieczony sernik (w tym roku będzie czekoladowy) i 

- koniecznie baba drożdżowa albo babeczki - upieczone razem z dziećmi.

Na kolację: podjemy białe kiełbaski, sałatkę i zrobimy pyszną pastę z jajek, które zostaną ze śniadania.

Następnego dnia będzie pyszne pieczone mięso na zimo z chrzanem w towarzystwie razowego chleba plus ukochane omlety dla chłopców (dla Jaśka z pomidorami i żółtym serem, a dla Staśka z konfiturą wiśniową).

Maluchy kolejny raz zjedzą jajka lub placuszki na maślance z cukrem pudrem.

Na obiad będą kurczaki z pieca z czosnkiem, papryka i majerankiem albo fajita (czyli paski kurczaka z papryką i cebulą).

Kolacja będzie dowolna. Każdy znajdzie w lodówce smak, który przypadł mu najbardziej w Wielkanocy.

Więcej grzechów nie pamiętam!

Oprócz czekoladowych jajek pochowanych po krzakach w ogrodzie!!! :-)

A teraz cennik, ile to wszystko kosztuje dla 6 osób:

liczę po 6 jajek na głowę na 2 dni świąt - w sumie 36 plus 4 na sałatkę jarzynową, czyli w sumie 40. Policzę średnie jajka: owsiane (z numerem 1) po 7,50 zł za 10 sztuk. W sumie 4 pudełka wyniosą 30 zł

Teraz 2 kilo białej kiełbasy 2x15 zł = 30 zł

Łosoś wędzony - 2 opakowania x 6 zł = 12 zł

Serek Almette - 4 zł

pomidorki koktajlowe - 6 zł

chleb - 8 zł

masło - 5 zł

sałatka jarzynowa - około 10 zł

wędliny - około 10 zł

chrzan i musztarda - około 5 zł

na razie mamy: 120 zł

Teraz obiad:

indyk nie jest tani - kilogram kosztuje około 20 zł, czyli 4 kg bestia kosztuje 80 zł.

pęczak - 4 zł

ziemniaki - też 4 zł

surówka z marchewki i jabłka - 3 zł

sałaty z winegretem - 5 zł

drugi obiad - kurczaki - 10 zł

karkówka albo szynka na mięso pieczona na zimno - 20 zł.

liczymy: 126 zł

dodajemy 120 + 126 = 246 zł.

Zostało nam 54 zł. Za to upieczemy sernik, babeczki i mazurek.

Jajeczka czekoladowe - 4,99 zł za woreczek.

Jeśli chcemy wydać mniej. Zrezygnujmy z drogiego indyka. Jeśli marzy nam się zdrowy, lekki i tani obiad - kupmy łososia w Lidlu. Upieczmy go w piecu z masłem czosnkowym. Do tego sałata, puree i danie gotowe.

Pęczek tulipanów 7 szt - 7.99 zł
Doniczka narcyzów - 3.99 zł

P.S. zapomniałam o żurku!!!! Musi być! Trzeba doliczyć jeszcze około 10-15 złotych.

Pamiętajmy: jedzenie nam nie ucieknie ze sklepu. Nie musimy robić wielkich zapasów!!! :-)