Płocki Szejkanat ma się dobrze

Płocki Szejkanat ma się dobrze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Koncern wart obecnie 20 mld zł szuka sposobu na wzrost w zagranicznych akwizycjach i na krajowym rynku detalicznym
Prezes Chalupec w porównaniu ze swoim poprzednikiem Zbigniewem Wróblem o 180 stopni zmienił kierunek polityki informacyjnej koncernu - media zajęły się firmą, a nie osobą prezesa. Inne są też priorytety inwestycyjne. Prezes szuka rafinerii do kupienia, a nie złóż ropy, zamierza wzmocnić sprzedaż detaliczną na rynku krajowym, a nie zwiększać sieci o kolejne stacje za granicą (choć tego nie wyklucza). Na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej pozbył się wiceprezesa Janusza Wiśniewskiego - człowieka z poprzedniej ekipy Wróbla.
Po rocznych rządach prezesa Chalupca najwięksi udziałowcy PKN Orlen - fundusze emerytalne i Skarb Państwa - mogą się czuć usatysfakcjonowani - napchają kieszenie pieniędzmi z dywidendy. Na każdą akcję przypada 2,16 zł, w sumie niemal miliard złotych. Z 2,33 mld zł ubiegłorocznego zysku netto Orlenu 1,36 mld zasili kapitał spółki.
Po roku od przejęcia władzy w spółce przez Igora Chalupca o firmie jest głośno jedynie podczas posiedzeń sejmowej komisji ds. Orlenu. I to cieszy inwestorów. Nie mogą też narzekać na wyniki finansowe spółki, chociaż te w dużym stopniu zależały od korzystnej sytuacji makroekonomicznej: wysokiego popytu na ropę, rekordowych marż osiąganych na przerobie (nawet 10 USD na baryłce) i wciąż korzystnej relacji cen między ropą rosyjską (typu Ural) a ropą Brent. To dzięki temu Orlen dodatkowo zarabia od 1 do 5 dolarów na każdej przerobionej baryłce.
Na swoje konto prezes Chalupec może zaliczyć także sfinalizowanie zakupu 63 proc. akcji czeskiego Unipetrolu. Na ten cel wydano 540 mln USD, zapewniono sobie jednak opcję dokupienia kolejnych udziałów. Decyzję o złożeniu oferty podjął jednak w kwietniu 2004 roku prezes Zbigniew Wróbel.
W raporcie analitycznym DM PKO BP z kwietnia tego roku Sebastian Słomka przewiduje, że realizacja efektu synergii między Orlenem a Unipetrolem podniesie wartość płockiego koncernu o blisko 5,8 mld zł.
Sporą łyżką dziegciu w tej beczce dobrych wieści jest jednak zadłużenie Unipetrolu - na koniec ubiegłego roku było to 650 mln USD. W Orlenie, dla porównania, jest to zaledwie 56 mln USD.
Rynek pozytywnie przyjął jednak program oszczędnościowy polskiej spółki zakładający obniżenie kosztów w latach 2003-2005 o 800 mln zł. W ciągu ostatnich 12 miesięcy akcje Orlenu podrożały o 66,6 proc. Od przyszłego roku ruszy kolejny program cięcia kosztów - do 2009 roku powinny one spaść o 400 mln zł.
Niedawno wiceprezes Cezary Smorszczewski zapowiedział, że na akwizycję Orlen jest w stanie wydać prawie 2 mld USD. Firma jest już na liście 16 chętnych na zakup tureckiego Tuprasa (przedsiębiorstwo ma cztery rafinerie, rating Fitcha BB-). Orlen łakomie zerka także na zbliżające się prywatyzacje w krajach bałtyckich i na Bałkanach.
- Problem w tym, że poza dywidendą prezes Chalupec musi zaproponować akcjonariuszom coś rozsądnego. Firma ma nadmiar gotówki, a akwizycje przynoszą lepszy zwrot z kapitału. Poza tym jest czas konsolidacji w Europie Centralnej. Bardzo aktywnie uczestniczą w nim MOL i OMV, więc Orlen nie chce pozostawać w tyle - komentuje Bardziłowski.
Obecna koniunktura na rynku ropy nie sprzyja jednak zakupom. - Bardzo droga ropa powoduje, że koszty wejścia w segment wydobywczy są niezwykle wysokie - przekonuje Arkadiusz Wicik, analityk Fitch Ratings, specjalista od sektora naftowego.
Eksperci zalecają Orlenowi ostrożność przy przejęciach firm chemicznych. Rok ubiegły był dla nich wyjątkowo dobry i są teraz wysoko wyceniane. Koncern nie powinien mieć więc problemu ze sfinansowaniem zakupów poprzez emisję obligacji. Od 2002 roku Fitch niezmiennie ocenia spółkę na poziomie inwestycyjnym na BBB. Dla porównania Telekomunikacja Polska ma rating BBB+. - Dobra i stabilna sytuacja finansowa. Silne fundamenty firmy gwarantują, że ze sprzedażą papierów Orlen nie miałby kłopotu - ocenia Wicik.
Do jesieni prezes Chalupec musi rozstrzygnąć jeszcze jeden dylemat - co zrobić z 500 stacjami Orlenu w Niemczech.
- Poprzedni zarząd kupił je, by mieć na koncie jakiś sukces - ocenia Bardziłowski. Ale okazał się on krótkotrwały. Tylko w I kwartale tego roku niemieckie stacje przyniosły 22 mln zł strat. Analitycy radzą się wycofać, nawet ze stratą, niż wciąż dokładać do interesu.
Na kurs spółki, zdaniem Bardziłowskiego, będzie niewątpliwie rzutować strategia firmy na krajowym rynku detalicznym. Ogłoszony w marcu br. plan zakłada podział posiadanych 1900 stacji na dwie kategorie - premium, o wyższym standardzie obsługi z dużymi sklepami i wyższą marżą, i klasę ekonomiczną nastawioną wyłącznie na sprzedaż paliwa.
Dla firmy ważny jest prestiż związany z posiadaniem firmowych stacji, bo od kilku lat rocznie traci po 2 proc. udziału w rynku.
Chce więc tę tendencję odwrócić i w najbliższych pięciu latach podnieść udział z 28,6 proc. do 30 proc, co będzie kosztowało 380 mln zł rocznie.
Wiosną tego roku zarząd musiał się zmierzyć ze związkowcami, którzy przez trzy miesiące protestowali przeciw zwolnieniu 500 osób. - Po raz pierwszy w historii spółki zarząd chciał przeprowadzić redukcję załogi z dnia na dzień - mówi Ryszard Karaszewski, przewodniczący "Solidarności" w Olenie, która liczy 2 tys. członków.
Protesty poskutkowały, prezes zgodził się na dobrowolne odejścia z wysokimi odprawami, nawet do 200 tys. zł. - Chętnych (700 osób) jest więcej, niż zakładał zarząd - informuje Karaszewski.
Związkowiec w rozmowie z BusinessWeekiem nie dał się namówić na ocenę pracy prezesa Chalupca, ale stanowczo przyznał, że poprzednik nie zrobił dla firmy nic dobrego, "a obecny musi po nim naprawiać błędy".
BDM PKO BP wycenia wartość spółki na 25 mld zł (jej kapitalizacja wynosi 21,5 mld zł), uwzględniając wartość Polkomtela (za 19,9 proc. akcji operatora Orlen może dostać 1,99 mld zł) i skutki przejęcia Unipetrolu.
Co więc będzie się działo z ceną akcji płockiej spółki w tym roku? Zdaniem Bardziłowskiego, na kurs będą wpływać przede wszystkim czynniki makroekonomiczne (cena ropy, wysokość marży rafineryjnej, różnice cen między ropą Brent i Ural). Dużo będzie zależało od tego, jak szybko pojawią się korzyści synergii po akwizycji Unipetrolu, ale też od koniunktury na produkty chemiczne.
Zdaniem Bardziłowskiego, Orlen nie jest już obciążony ryzykiem politycznym. - Jedyne ryzyko wiąże się z ewentualnymi roszadami w spółkach z udziałem Skarbu Państwa po wrześniowych wyborach. Zmiany w zarządzie Orlenu na pewno zaszkodzą wycenie firmy - uważa analityk CAIB.
Ryzykiem obarczone są plany akwizycji spółki. Jeśli nic z nich w tym roku nie wyjdzie, Orlen straci dystans do MOL i OMV (pod względem kapitalizacji), oddali się więc perspektywa fuzji między tymi firmami.
Igor Chalupec w pierwszym roku kierowania koncernem nie popełnił żadnego znaczącego błędu, pomagają mu dobra krajowa koniunktura i niebotyczne ceny ropy. Jak długo będzie korzystał z takiej przychylności niebios?


Plany strategiczne PKN Orlen są śmiałe...
- w 2009 r. zysk operacyjny EBITDA - 6 mld zł
- wydatki inwestycyjne 2 mld zł rocznie (w 2005 r. 1,4 mld zł)
- 1/3 zysków przeznaczana na dywidendę (bez zmian)

...Ale analitycy są ostrożniejsi:

 2004200520062007
sprzedaż w mln zł30 535 33 02128 87329 248
EBITDA w mln zł4226414732443428
zysk netto w mln zł2442232816131728

Źródło: Raport analityczny BDM PKO BP, dane nie uwzględniają sprzedaży Polkomtela i przejęcia Unipetrolu



Struktura zysku operacyjnego PKN Orlen w 2004 roku
rafinacja (produkcja i hurt) - 72,2 proc
petrochemia - 25,5 proc.
detal - 1,5 proc.
pozostałe - 0,8 proc.
Źródło: PKN ORLEN


Co się udało prezesowi Chalupcowi...
- osiągnąć rekordowy zysk netto 2,442 mld zł
- stworzyć profesjonalny zarząd i w ten sposób odpolitycznić firmę
- sfinalizować przejęcie Unipetrolu, dzięki czemu powiększony koncern będzie miał silniejszą pozycję w negocjacjach dotyczących cen rosyjskiej ropy
- opracować wieloletnią strategię z jasno postawionymi celami



a co nie
- powstrzymać spadku udziału w rynku detalicznym
- bezkonfliktowo przeprowadzić restrukturyzację firmy
- szybko opracować strategię dla Orlenu (zajęło mu to prawie 6 miesięcy)
- zmniejszyć strat sieci stacji w Niemczech



Mocne strony PKN Orlen...
- mocne fundamenty, dobry rating i duża zdolność kredytowa spółki
- powiększenie zdolności negocjacyjnych z dostawcami ropy, tańsze dostawy paliw do stacji na południu Polski dzięki przejęciu Unipetrolu
- wartościowe aktywa Polkomtela


i słabe strony
- brak dostępu do złóż ropy
- niespójna brandowo sieć detaliczna
- niepewny sukces planowanych akwizycji