Biznes bez barier

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jolanta Kwaśniewska odmawiała opublikowania listy firm i osób wpłacających na jej fundację. Takiej listy nie chciała nawet przekazać sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen. Dziś będzie musiała przekazać ją prokuratorowi.
Już sam pomysł, aby żona głowy państwa prowadziła stałą zbiórkę pieniędzy (a do tego sprowadza się działanie charytatywnej fundacji), nawet w najszczytniejszych celach, wygląda źle. Zawsze znajdą się osoby, które za pośrednictwem wpłat na taką fundację będą chciały uzyskać poparcie głowy państwa. Co więcej, mogą sugerować w prywatnych rozmowach, że takie poparcie mają, bo są sponsorem fundacji prezydentowej.

Jeżeli więc Jolanta Kwaśniewska zdecydowała się założyć fundację, to każda wpłata na konta takiej instytucji powinna być publiczna. Jeżeli całej działalności przyświecały czyste intencje, to ewentualne opublikowanie listy darczyńców może im tylko pomóc, a nie zaszkodzić. Ukrywanie takich informacji musiało zostać odczytane przez opinią publiczną, iż prezydentowa Kwaśniewska obawia się ujawnienia prawdy. Dzięki katowickiej prokuraturze niedługo przekonamy się czy słusznie.

Jan Piński