Brak dowodów na istnienie więzień CIA

Brak dowodów na istnienie więzień CIA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Parlament Europejski przyjął wstępny raport, który stwierdza, że dotychczas nie udało się znaleźć żadnego dowodu na istnienie tajnych więzień amerykańskiej CIA na terenie Unii Europejskiej.
Jednocześnie zalecono kontynuowanie dochodzenia w tej sprawie.

W raporcie, który jest efektem półrocznej działalności specjalnej komisji PE napisano jednak, że "w pewnych przypadkach CIA była odpowiedzialna za zatrzymywanie, wydalenia, uprowadzenia i przetrzymywanie na terytorium państw członkowskich osób podejrzanych o terroryzm".

Raport podkreśla, że tym samym doszło do "wielokrotnego i niedopuszczalnego" złamania praw człowieka.

Za przyjęciem raportu głosowało 389 europosłów, 137 było przeciw, a 55 wstrzymało się od głosu.

Choć raport PE w przeciwieństwie do dokumentu przygotowanego przez Radę Europy ani razu nie wymienia Polski, większość polskich eurodeputowanych głosowała przeciw - z PO, PiS, LPR, PSL i Samoobrony; PD wstrzymała się od głosu, natomiast socjaliści się podzielili - Dariusz Rosati przeciw, pozostali za lub wstrzymali się.

Podczas głosowania frakcji chadeckiej udało się wprowadzić do raportu poprawkę zgłoszoną przez włoskiego posła Jasa Gawronskiego, iż praca komisji "nie przyniosła żadnego świadectwa ani żadnego dowodu na istnienie sekretnych więzień w Unii Europejskiej, tym niemniej jednak temu aspektowi należy poświęcić dochodzenie w najbliższych miesiącach".

"To poprawka wewnętrznie sprzeczna, bo przewiduje dalsze dochodzenie" - komentował w rozmowie europoseł Konrad Szymański (PiS). Zagłosował przeciw m.in. z powodu zapisu, iż "z braku kompetencji śledczych" oraz "utajnienia domniemanych działań służb wywiadowczych przez władze krajowe", komisja przenosi na rządy europejskie "ciężar udowodnienia", że na ich terenie nie doszło do nielegalnych praktyk CIA.

"To skandaliczne. To na oskarżającym powinien leżeć obowiązek udowodnienia winy" - powiedział Szymański.

"Głosowałam za i nie można tego interpretować jako głos przeciwko Polsce. Zarzuty są postawione nie tylko wobec Polski, ale i innych, i trzeba je wyjaśnić. Chcę byśmy mieli szansę oczyszczenia się z zarzutów" - powiedziała Genowefa Grabowska (SdPl).

Raport mówi o ponad tysiącach lądowań w Europie samolotów związanych z CIA, z których część "została z pewnością wykorzystana do wydania więźniów". Stawia zarzuty współpracy przy nielegalnych działaniach CIA Niemcom, Włochom, Szwecji i Bośni.

Raport został opracowany na podstawie około 50 godzin przesłuchań w komisji z udziałem adwokatów, dziennikarzy, przedstawicieli organizacji pozarządowych, domniemanych ofiar przekazanych służbom USA "w trybie nadzwyczajnym", przedstawicieli władz państw członkowskich oraz przedstawicieli instytucji europejskich.

Sprawozdawca raportu włoski socjalista Giovanni Fava tłumaczył, że raport nie odnosi się ani do Polski ani do Rumunii, bo te kraje będą przedmiotem badań komisji dopiero w jej dalszych pracach. Fava zapowiedział też wizyty komisji w obu krajach jesienią.

Posłanka Barbara Kudrycka (PO) skrytykowała dotychczasową pracę komisji. "Komisji nie udało się dowiedzieć niczego nowego ponad to, co ujawniły media" - powiedziała. - Zasada domniemania niewinności została złamana, gdyż formułuje się oskarżenia i piętnuje działania nie na podstawie dowodów i faktów, lecz na bazie wątpliwości, przypuszczeń i poszlak".

pap, ss, ab