Eureko za dużo wiedziało o PZU

Eureko za dużo wiedziało o PZU

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eureko, mniejszościowy akcjonariusz PZU, przez ponad dwa lata otrzymywało co miesiąc dane finansowe całej grupy. Niezgodnie z prawem - ujawnia "Puls Biznesu". Dostawało je na podstawie uchwały zarządu PZU z kwietnia 2004 r. Obecny zarząd ubezpieczyciela, kierowany przez prezesa Jaromira Netzla, dowiedział się o niej przypadkiem, pod koniec czerwca, kiedy przedstawiono mu do przedłużenia umowę Eureko z firmą Ernst & Young. Jej stroną miał być również PZU, a na podstawie której E&Y miał dokonywać obróbki tych danych. Po burzliwych obradach, na wniosek Jaromira Netzla, głosami członków zarządu z rekomendacji skarbu państwa zawieszono uchwałę, odcinając tym samym Holendrów od tych danych. Ernst Jansen, wiceprezes Eureko, powołuje się na holenderskie wymogi informacyjne. Według "PB", najbardziej poszkodowany może być b. prezes PZU Cezary Stypułkowski. Bo to jego podpis widnieje pod uchwałą z 2004 r., zgodnie z którą holenderskie Eureko, mające wówczas 21 proc. akcji PZU, otrzymywało skonsolidowane dane finansowe grupy PZU, obejmujące oprócz spółki matki także PZU Życie, PTE PZU, PZU Tower oraz CIG PZU.