Rząd już 153 razy okrążył kulę ziemską

Rząd już 153 razy okrążył kulę ziemską

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Fakt" twierdzi - i popiera to zdjęciami - że wiceminister pracy Joanna Kluzik-Ostrowska służbowym samochodem podrzuca córkę do szkoły; na lekcje wozi syna minister kultury Kazimierz Ujazdowski, zaś wicepremier Roman Giertych dwiema rządowymi limuzynami pojechał do Olsztyna, by ... odwiedzić teściów. Od listopada rząd wydał na eskapady swoich notabli aż 15 mln zł. A miało być tanie państwo i oszczędności, przypomina "Fakt". Ale ministrowie i ich podwładni szybko zapomnieli o szumnych zapowiedziach. Przez zaledwie dziewięć miesięcy przejechali służbowymi samochodami ponad 6 mln kilometrów. To tyle, że wystarczyłoby do 153-krotnego okrążenia kuli ziemskiej. "Fakt" sprawdził jak gigantycznym taborem samochodowym dysponuje rząd. Na parkingach i w garażach dziewiętnastu resortów stoi blisko 500 służbowych limuzyn. Największą "stajnią" dysponuje minister obrony Radosław Sikorski. Na każdy rozkaz z MON czeka 79 pojazdów. Na benzynę do nich, ubezpieczenie i pensje kierowców poszło od listopada ponad 2,5 mln zł. Jeszcze więcej (3,5 mln zł) wydało na przejazdy MSWiA, dysponujące 69 "brykami" czytamy w tekście "Rząd już 153 razy okrążył kulę ziemską".