Niemiecki rząd nie popiera roszczeń Pruskiego Powiernictwa i będzie takie stanowisko reprezentował przed sądami oraz przed trybunałem w Strasburgu - powiedział zastępca rzecznika niemieckiego rządu Thomas Steg.
"Stanowisko prawne rządu federalnego nie uległo zmianie. Uważamy pozwy Pruskiego Powiernictwa za bezprzedmiotowe. Rząd federalny zdecydowanie nie popiera roszczeń odszkodowawczych tego rodzaju" - podkreślił Steg, pytany przez dziennikarzy na krótko przed konferencją prasową przedstawicieli Powiernictwa. Zapowiedzieli oni, że podadzą szczegóły pozwów skierowanych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
Steg podkreślił, że wszystkie dotychczasowe niemieckie rządy reprezentowały konsekwentne stanowisko w tej kwestii. Kanclerz Angela Merkel przedstawiła je zaraz po objęciu stanowiska, podczas wizyty w Polsce na początku grudnia 2005 r.
Autorzy pozwów są w Niemczech "całkowicie izolowani" - zaznaczył rzecznik Steg. Ich działalność nie ma oparcia "ani w niemieckiej polityce, ani w społeczeństwie". Steg wyraził ubolewanie, że działalność Pruskiego Powiernictwa jest obciążeniem dla stosunków z Polską, "których pomyślność leży nam na sercu".
pap, ac
Steg podkreślił, że wszystkie dotychczasowe niemieckie rządy reprezentowały konsekwentne stanowisko w tej kwestii. Kanclerz Angela Merkel przedstawiła je zaraz po objęciu stanowiska, podczas wizyty w Polsce na początku grudnia 2005 r.
Autorzy pozwów są w Niemczech "całkowicie izolowani" - zaznaczył rzecznik Steg. Ich działalność nie ma oparcia "ani w niemieckiej polityce, ani w społeczeństwie". Steg wyraził ubolewanie, że działalność Pruskiego Powiernictwa jest obciążeniem dla stosunków z Polską, "których pomyślność leży nam na sercu".
pap, ac