Premier wskazał, że główny sens projektu ustawy, który ma zostać złożony w Sejmie, "to przede wszystkim ujęta w ramy prawne ocena SB, jako organizacji przestępczej i zbrodniczej i odebranie wszelkich przywilejów, które do dziś trwają".
"Chodzi o to, żeby sprawa została postawiona - mówię o tych sprawach, które się dzisiaj dzieją - z głowy na nogi. To znaczy, żeby jednak na pierwszym planie postawić odpowiedzialność tych, którzy byli sprawcami zła, łamali ludzi, niszczyli ludzi, jednocześnie niszczyli Polskę" - podkreślił premier.
J. Kaczyński zaznaczył, że mimo upływu 17 lat nie ma oceny SB i służb pokrewnych, ujętej w ramy przepisów prawnych.
"Oni (dawni funkcjonariusze - PAP) otrzymują emerytury, często bardzo wysokie, nieporównywalnie wyższe niż ich ofiary. Krótko mówiąc dzieje się tu moralny skandal" - powiedział premier. "Przypomnę, że kiedyś próbowano im te przywileje zabrać, ale to zostało wtedy skutecznie oprotestowane przez Lecha Wałęsę" - dodał.
Szef rządu powiedział też, że już od początku lat 90. były próby stworzenia ustawy "antyubeckiej", ale nie było dostatecznego poparcia dla jej przeforsowania. "Najwyższy czas, by to zmienić, a ta chwila pozwala mieć nadzieję, że jest to możliwe" - mówił.
Premier powiedział, że ustawa "antyubecka" pozwoli na szerokie ujawnienie zasobów kadrowych SB.
"Zasoby kadrowe dawnych pracowników będą ujawniane. Teraz zasoby już w jakiejś mierze są ujawniane, ale tutaj zostanie postawiona kropka nad +i+". Dodał, że chodzi o to, żeby "funkcjonariusze SB i służb pokrewnych zostali pokazani publicznie i stracili przywileje".
J. Kaczyński zapowiedział też, że bezprawne przechowywanie dokumentów dawnych służb będzie "poważnym przestępstwem", ale będzie pewien okres na dobrowolne ich oddanie.
W czwartek PiS przedstawił program mający na celu ujawnienie i rozliczenie aparatu represji PRL. Elementem tego programu jest m.in. propozycja projektu ustawy "antyubeckiej", pozbawiającej przywilejów emerytalnych i rentowych dawnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.
Według marszałka Sejmu Marka Jurka, projekt ustawy "antyubeckiej" trafi do Sejmu w "bliskim czasie". "Jest absolutnie potrzebna ustawa antyubecka" - stwierdził marszałek w radiowych "Sygnałach Dnia".
ab, pap