"Ustawa antyubecka dzięki abp. Wielgusowi"

"Ustawa antyubecka dzięki abp. Wielgusowi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że tzw. ustawa antyubecka, pozbawiająca przywilejów emerytalnych i rentowych dawnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, nie miałaby szans, gdyby nie sprawa abp. Stanisława Wielgusa.
 "Niestety, gdyby nie tego rodzaju wydarzenia, to prawdopodobnie taka ustawa nie miałaby szans. Dzisiaj wydaje mi się, że poza znanymi przeciwnikami jakiegokolwiek rozliczenia z przeszłością jak SLD, czy może też posłowie innych partii, wszyscy inni nie będą mogli się temu przeciwstawić i tym razem ta sprawa zostanie załatwiona" - mówił w Radiu Maryja Jarosław Kaczyński.

Premier wskazał, że główny sens projektu ustawy, który ma zostać złożony w Sejmie, "to przede wszystkim ujęta w ramy prawne ocena SB, jako organizacji przestępczej i zbrodniczej i odebranie wszelkich przywilejów, które do dziś trwają".

"Chodzi o to, żeby sprawa została postawiona - mówię o tych sprawach, które się dzisiaj dzieją - z głowy na nogi. To znaczy, żeby jednak na pierwszym planie postawić odpowiedzialność tych, którzy byli sprawcami zła, łamali ludzi, niszczyli ludzi, jednocześnie niszczyli Polskę" - podkreślił premier.

J. Kaczyński zaznaczył, że mimo upływu 17 lat nie ma oceny SB i służb pokrewnych, ujętej w ramy przepisów prawnych.

"Oni (dawni funkcjonariusze - PAP) otrzymują emerytury, często bardzo wysokie, nieporównywalnie wyższe niż ich ofiary. Krótko mówiąc dzieje się tu moralny skandal" - powiedział premier. "Przypomnę, że kiedyś próbowano im te przywileje zabrać, ale to zostało wtedy skutecznie oprotestowane przez Lecha Wałęsę" - dodał.

Szef rządu powiedział też, że już od początku lat 90. były próby stworzenia ustawy "antyubeckiej", ale nie było dostatecznego poparcia dla jej przeforsowania. "Najwyższy czas, by to zmienić, a ta chwila pozwala mieć nadzieję, że jest to możliwe" - mówił.

Premier powiedział, że ustawa "antyubecka" pozwoli na szerokie ujawnienie zasobów kadrowych SB.

"Zasoby kadrowe dawnych pracowników będą ujawniane. Teraz zasoby już w jakiejś mierze są ujawniane, ale tutaj zostanie postawiona kropka nad +i+". Dodał, że chodzi o to, żeby "funkcjonariusze SB i służb pokrewnych zostali pokazani publicznie i stracili przywileje".

J. Kaczyński zapowiedział też, że bezprawne przechowywanie dokumentów dawnych służb będzie "poważnym przestępstwem", ale będzie pewien okres na dobrowolne ich oddanie.

W czwartek PiS przedstawił program mający na celu ujawnienie i rozliczenie aparatu represji PRL. Elementem tego programu jest m.in. propozycja projektu ustawy "antyubeckiej", pozbawiającej przywilejów emerytalnych i rentowych dawnych funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.

Według marszałka Sejmu Marka Jurka, projekt ustawy "antyubeckiej" trafi do Sejmu w "bliskim czasie". "Jest absolutnie potrzebna ustawa antyubecka" - stwierdził marszałek w radiowych "Sygnałach Dnia".

ab, pap