ORLEN w 100 proc. zabezpiecza dostawy gazu dla polskich odbiorców
Artykuł sponsorowany

ORLEN w 100 proc. zabezpiecza dostawy gazu dla polskich odbiorców

Orlen
Orlen Źródło:Materiały prasowe / Orlen
Rok 2023 był pierwszym bez importu gazu z Rosji, będącej przez wiele lat głównym dostawcą tego surowca do Polski. Dzięki dywersyfikacji kierunków i źródeł dostaw Grupa Orlen w pełni zabezpieczyła w ubiegłym roku zapotrzebowanie krajowego rynku na gaz. Zgodnie ze wstępnymi szacunkami resortu klimatu i środowiska krajowe zużycie gazu wyniosło w 2023 r. ok. 17 mld metrów sześc.

Całkowite zaprzestanie importu z Rosji oznaczało konieczność diametralnej przebudowy kierunków i źródeł dostaw błękitnego paliwa do Polski. Zasadniczą część krajowego zapotrzebowania na gaz pokrywały w 2023 r. zagraniczne dostawy tego surowca, realizowane przez ORLEN. W ub.r. wyniosły one ok. 14,1 mld metrów sześc. Łączna ilość gazu importowanego przez Koncern w ubiegłym roku była trochę większa niż w roku 2022, kiedy to wyniosła ok. 13,9 mld metrów sześc. Mniejszą część krajowego popytu na gaz pokryła krajowa produkcja, która wyniosła ponad 3,3 mld metrów sześc. Warto dodać, że ubiegłoroczne zużycie gazu było o ok. 2,8 proc. wyższe niż 2022 r.

Jakie zmiany nastąpiły w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach w strukturze zaspokajania zapotrzebowania krajowego rynku w gaz? I skąd ten surowiec trafia do Polski po całkowitym zaprzestaniu importu z kierunku rosyjskiego?

Gaz ziemny skroplony – metanowcami do Świnoujścia

LNG (ang. liquefied natural gas, gaz ziemny skroplony) jest jednym z filarów krajowego systemu zaopatrzenia w gaz. 2023 r. był kolejnym rekordowym rokiem pod względem importu tego surowca do Polski – wolumen dostaw wzrósł do ok. 4,66 mln ton LNG, co odpowiada ok. 6,5 mld metrów sześć. gazu po regazyfikacji. Oznacza to, że ORLEN wykorzystał w pełni zarezerwowaną przepustowość gazoportu w Świnoujściu, do którego dostarczono rekordowe 62 transporty skroplonego gazu ziemnego.

LNG stanowi niemal 46 proc. całego importu gazu do Polski. Paliwo pochodzące z dostaw LNG zaspokajało krajowe zapotrzebowanie na ten surowiec w mniej więcej 38 proc. Dla porównania udział skroplonego gazu w strukturze importu ORLEN w 2022 r. wynosił 43 proc. przy 58 dostawach o łącznym wolumenie odpowiadającym ok. 6 mld m sześc. gazu.

Skąd skroplony gaz ziemny trafiał w ub.r. do Polski? Głównym kierunkiem importu LNG były Stany Zjednoczone. Z amerykańskich portów do Świnoujścia przypłynęło 41 statków. Drugim krajem, z ktorego importowano skroplony gaz, był Katar – z Zatoki Perskiej przypłynęło do Polski 19 dostaw. Po jednym transporcie trafiło do polskiego terminala z Trynidadu i Tobago oraz z Gwinei Równikowej.

Poprzez Baltic Pipe – gaz z północy

Kolejną składową dostaw surowca do Polski w 2023 r. stanowił gaz przesyłany przez gazociąg Baltic Pipe. ORLEN otrzymał w ten sposób ok. 6,2 mld m sześć. gazu ziemnego, co stanowiło niemal 44 proc. ubiegłorocznego importu błękitnego paliwa do Polski.Ta ilość gazuumożliwiła zaspokojenie ok. 36 proc. krajowego zapotrzebowania na ten surowiec.

Gaz dostarczany gazociągiem Baltic Pipe pochodził zarówno z wydobycia własnego Grupy ORLEN w Norwegii (przypomnijmy: do Koncernu należy już ponad 100 koncesji na wodach wokół Norwegii), jak również z dostaw realizowanych na podstawie umów podpisanych z kontrahentami działającymi na Norweskim Szelfie Kontynentalnym.

ORLEN odbiera dostawy gazu poprzez Baltic Pipe od IV kwartału 2022 r., w którym wolumen przesłanego gazu wyniósł ok. 0,7 mld m sześc. Spółka ma zarezerwowane ok. 8 mld m sześc. rocznej przepustowości tego gazociągu.

Z zachodu, południa i Litwy

Obok transportów LNG oraz gazu przesyłanego przez Baltic Pipe do Polski w ubiegłym roku docierały dostawy z kierunku zachodniego i południowego oraz z Litwy. Z zachodu i południa w 2023 r. sprowadzono w ub.r. ponad 0,9 mld m sześć., co stanowiło ok. 6,5 proc. całego importu. Była to znacznie mniejsza ilość niż w roku 2022, kiedy dostawy z kierunku zachodniego i południowego wyniosły w sumie ok. 3,8 mld m sześc., czyli ponad 27 proc. całkowitego importu. Tak duży spadek wolumenu dostaw z tych kierunków jest wynikiem zaspokojenia krajowych potrzeb gazem z kierunku norweskiego, przesyłanym poprzez gazociąg Baltic Pipe.

Z kierunku wschodniego Spółka sprowadziła w 2023 r. łącznie 0,4 mld metrów sześć.: 0,2 mld m sześć. z Litwy oraz 0,2 mld m sześć. z Ukrainy. Dostawy z Litwy odbywały się dzięki oddaniu do użytku w roku 2022 gazociągu Polska-Litwa. Z tego kierunku Grupa ORLEN sprowadza surowiec dostarczany do terminalu LNG w Kłajpedzie, gdzie koncern ma zarezerwowane moce regazyfikacyjne. Surowiec z kierunku ukraińskiego pochodził od europejskich partnerów Grupy ORLEN, którzy dysponowali zapasami gazu w podziemnych magazynach znajdujących się w tym kraju i oferowali jego sprzedaż na granicy ukraińsko-polskiej.

Produkcja krajowa

Ok. 20 proc. krajowego zapotrzebowania na surowiec pokrywał gaz z krajowego wydobycia. Jego łączny wolumen to ponad 3,3 mld m sześc. W ten sposób podaż błękitnego paliwa w Polsce w 2023 r. w istotnym stopniu została uzupełniona produkcją własną gazu w kraju.

Sukces dzięki dywersyfikacji

W ostatnich latach udało się całkowicie zdywersyfikować kierunki i źródła dostaw gazu do Polski. Zasadnicze zmiany w strukturze zaopatrzenia Polski w ten surowiec energetyczny były możliwe dzięki poszerzeniu grona dostawców oraz efektywnemu wykorzystaniu zwiększonych możliwości odbioru gazu w terminalu LNG w Świnoujściu oraz poprzez gazociąg Baltic Pipe, łączący Polskę przez Danię z Norwegią, gdzie Grupa ORLEN ma własne złoża gazu.

I tak dostawy LNG realizowane metanowcami oraz dostawy gazu poprzez gazociąg Baltic Pipe, a także produkcja własna ze złóż krajowych to obecnie trzy kluczowe źródła zaopatrzenia polskich odbiorców Koncernu. W ubiegłym roku zaspokajały ok. 94 proc. rocznego zapotrzebowania na gaz ziemny w Polsce, zapewniając łącznie ok. 16 mld m sześc. surowca.

Dodatkowo gaz może być sprowadzany z innych kierunków dzięki połączeniom z systemami gazowymi sąsiednich krajów – od zachodu z Niemcami, od południa z Czechami i Słowacją oraz od Wschodu z Ukrainą i Litwą.

Ani metra sześciennego z Rosji

W 2023 r. po raz pierwszy do Polski nie trafił ani jeden metr sześcienny gazu sprowadzanego z Rosji. Dokładniej: Polska nie importuje gazu z Rosji od 27 kwietnia 2022 r, kiedy to Gazprom wstrzymał dostawy dla PGNiG (obecnie Grupa ORLEN), po tym jak spółka odrzuciła niezgodne z kontraktem jamalskim żądanie Rosjan dotyczące zmiany waluty rozliczeniowej na ruble. Wstrzymanie dostaw przez Gazprom przyspieszyło proces odejścia od importu surowca z Rosji, który i tak ustałby z końcem 2022 r. wraz z wygaśnięciem kontraktu.

Przypomnijmy: jeszcze w 2021 r., czyli przed rosyjską inwazją na Ukrainę, udział dostaw z Rosji w krajowym imporcie gazu wynosił 61 proc, a ich wolumen sięgał 9,9 mld metrów sześc. surowca. Jednak już w roku 2022 import gazu z Rosji wyniósł tylko 2,9 mld m sześc., a więc ok. 20 proc. całego gazu sprowadzonego do Polski z zagranicy.