Fiskus łowi ryby w mętnej wodzie

Fiskus łowi ryby w mętnej wodzie

Według oficjalnie urzędowego komunikatu spółka akcyjna PKN Orlen przekazała Krajowej Administracji Skarbowej mobilne laboratoria do badania jakości transportowanych paliw. W jakim trybie przekazanie nastąpiło, komunikat nie podaje. Szkoda, bo chodzi o bądź co bądź spółkę działającą na podstawie przepisów prawa handlowego.

Przynajmniej w teorii spółka jest prywatna. A prywatny przedsiębiorca nie powinien w bliżej nieokreślonym trybie przekazywać drogiego sprzętu (1,5 miliona złotych sztuka) państwowej instytucji powołanej do ścigania podatkowych przestępów. To mniej więcej tak jakby właściciel browaru przekazał służbom sprzęt do badania jakości piwa. Zapewne liczyłby, że od teraz nie on, lecz konkurencja będzie się tłumaczyła z przydatności tego, co nawarzyła. Ostatecznie można by skwitować, że mobilne laboratoria to jakieś wspólne przedsięwzięcie, czyli że jakby na parę drobiazgów przymknąć oko, zastosowanie znajdą przepisy o partnerstwie publiczno-prawnym. Ale zostawmy procedury, popatrzmy na efekty.

Konkretnych danych fiskus nie przytacza, niemniej podaje, że mobilne laboratoria przynoszą dobre efekty. Rzeczywiście, cysterna na polskich drogach już dziś stanowi rzadki widok. Ale fiskus zaczyna podejrzewać, że zmienił się biznesowy modus operandi. Zdaniem administracji podatkowi przestępcy nie przewożą paliwa jak niegdyś, czyli normlanie w cysternach, tylko (uwaga!) w betoniarkach, szambiarkach, chłodniach i pod plandekami oraz za pomocą innych dyktowanych wyobraźnią środków transportu. I właśnie dlatego fiskusowi potrzebne są nie tylko laboratoria, ale i mobilne rentgeny. Wprawdzie tym razem też nie wiadomo jaka jest skala procederu, który należy zwalczać za pomocą rentgena, ale fiskus utrzymuje, że cierpi na tym VAT oraz to, co zostało z uczciwej konkurencji.

Już wcześni socjologowie z pokolenia Maxa Webera obserwując życie urzędników doszli do wniosku, że biurokracja ma tendencję alienowania się. Ostatecznie podąża za własną logiką, której po pewnym czasie nikt inny nie rozumie. Urzędnicy sami sobie wyszukują abstrakcyjne problemy, na ich bazie kreślą zadania i je realizują. Tak można tłumaczyć uganianie się KAS za paliwem w betoniarkach, jako czynnikiem podkopującym konkurencję i przy okazji wywołującym dziurę VAT.

Na koniec dnia okaże się pewnie, iż paliwowa kontrabanda, szmuglowana w nietypowy sposób, na tle całokształtu stanowi raptem zabawny epizod. Tymczasem znawcy zjawisk ekonomicznych zgodnym głosem twierdzą, że w gospodarce idzie zima. Dość powszechnie przewidują zimę lekką, czyli spowolnienie, a nie ciężkiego kalibru recesję. Lecz w swych analizach raczej nie biorą pod uwagę zjawisk podatkowych. Tymczasem od kilku lat w przepisach podatkowych wprost lub w sposób dorozumiany promuje się model podatnika,,rozsądnie działającego’’, czyli takiego, którym fiskus nie będzie się interesował. O podmiotach,,rozsądnie działających’’ jest mowa i w przepisach najnowszych, to znaczy w jeszcze nieobowiązującym, a już osławionym pakiecie 3xP.

Z punktu widzenia fiskusa siła modelu polega na tym, że to on będzie swobodnie oceniał kto jest rozsądny, kto zaś nie. Brak danych (zawinili badacze zjawisk ekonomicznych) nie pozwala na kategoryczny wniosek, że ryzyko nieprzewidywalnych działań administracji podatkowej jest jedną z głównych przyczyn niekorzystnych zjawisk jak na przykład niski poziom inwestycji prywatnych. Niemniej w niezobowiązujących sondażach przewija się ten sam motyw – niepewność co do prawa podatkowego i towarzyszący temu strach przed kontrolami, przedsiębiorcy zaliczają do głównych barier prowadzenia działalności gospodarczej.

Ostatnie wpisy

  • Jak fiskus skazał na dożywocie28 wrz 2018, 14:39Po południu przyszedł do mnie przedsiębiorca i powiedział, że fiskus uwziął się na niego. Zaciekawiony postanowiłem sprawdzić, co Google ma do wyświetlenia na ten temat. W naznaczonym polu wpisałem frazę: fiskus uwziął się. W czasie krótszym niż...
  • Z okazji jubileuszu kilka uwag o stanowieniu podatkowego prawa6 wrz 2018, 21:13W roku 1468 król Kazimierz Jagiellończyk zwołał sejm, który przeszedł do historii jako najstarszy w Polsce. Właśnie obchodzimy nieco przyćmioną świętowaniem odzyskania niepodległości 550 rocznicę tamtego wydarzenia. Z tej okazji warto coś napisać...