Powrót do feudalizmu

Powrót do feudalizmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wszyscy są za ułatwieniami działalności gospodarczej. PiS przygotowuje „pakiet Kluski”, a PO „pakiet Szejnfelda”. Obydwie propozycje zmierzają w podobnym kierunku – mają powiększyć swobodę ekonomiczną, ułatwić rejestrowanie firm oraz podejmowanie działalności gospodarczej. Tyle w teorii. A w praktyce?
W praktyce, Sejm nowelizuje uchwalę o rzemiośle, która cofa nas do czasów feudalnych, kiedy to warunkiem prowadzenia działalności była przynależność do cechu oraz potwierdzenie przez ów cech uprawnień. Jakich zawodów dotyczyć będzie to koncesjonowanie. Odpowiedź jest prosta. Jakich tylko Związek Rzemiosła Polskiego sobie zażyczy. Ustawa uchwalona została w sposób łamiący prawo, albowiem nie zawiera rozporządzenia wykonawczego ustalającego listę zawodów rzemieślniczych, Uprawnienie takie przekazuje ministrowi ds. pracy, który listę ma uchwalić „po zasięgnięciu opinii Związku Rzemiosła Polskiego”. Jedną pociechą jest tylko to, że ustawa stwierdza, że rzemiosłem nie jest: handel, usługi wolnych zawodów i lecznicze, czyli przynajmniej przy wyrywaniu zębów oraz pisywaniu blogów mieć będziemy wolną konkurencję.

Skutki uchwalonej ustawy łatwo przewidzieć. ZRP będzie ograniczał dostęp do wykonywania zawodu, aby stworzyć pozycję monopolistyczną tych, którzy do cechów już należą. Bezrobocie wzrośnie, do fryzjera trzeba będzie zapisywać się miesiąc na przód, a młodzi adepci chcący rozpocząć samodzielną działalność będą musieli przyswoić sobie takie umiejętności jak zamiatanie pracowni majstra, robienie zakupów majstrowej oraz kołysanie jej wnucząt.

Ostatnie wpisy

  • Państwowe jest rzadko dobre4 mar 2010Pomimo naszych 45 letnich doświadczeń z gospodarką niemal wyłącznie państwową, co jakiś czas odżywa dyskusja w kwestii prywatyzacji. Jej przeciwnicy posługują się dwoma argumentami: strategicznym znaczeniem niektórych firm i branż oraz sloganem...
  • I po grypie11 sty 2010Napisałem kilka blogów rozważających problem państwowego zakupu szczepionek przeciwko najstraszliwszej grypie wszech czasów. Cała sprawa byłaby mi może moralnie obojętna, bo jestem morsem, codziennie rano wyrąbuje przerębel w pobliskim jeziorku i...
  • Szczęście zwane stanem wojennym20 gru 2009Już dość dawno postanowiłem, że nic nie będzie mnie w stanie zdziwić. Czasem jednak bardzo trudno jest mi wytrwać w tym postanowieniu. Ostatnio moja silna wola dwakroć wystawiona została na wielka próbę.
  • Będzie dobrze, bo jest źle3 gru 2009Stare powiedzonko ekonomistów głosi, że „jak sytuacja robi się dostatecznie zła, ludzie są w stanie zrobić nawet najmądrzejsze rzeczy”. I na pozór ta piękna maksyma ma się wreszcie w Polsce sprawić. Pewność (bo w nie w kategoriach...
  • Grypa grypą, ale te leki26 lis 2009Mecz minister Kopacz - połączone reprezentacje koncernów farmaceutycznych i WHO na razie jest na remis. Remis ze wskazaniem na Kopacz.