Jakie referendum?

Jakie referendum?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znowu nasilają się głosy nawołujące do przeprowadzenia referendum w kwestii przyjęcia euro. Chociaż jestem wielkim zwolennikiem tej "najdoskonalszej formy demokracji" to, w tym przypadku akurat takiego stanowiska nie rozumiem.
Bo o czym miałoby być referendum? O tym czy Polska przyjmie euro? Ta kwestia została przecież jednoznacznie zdecydowana w traktacie akcesyjnym, w którym Polska zobowiązała się – co prawda bez sprecyzowania daty – do przyjęcia wspólnej waluty. A zatem pytanie: „czy jesteś za przyjęciem euro?”, byłoby równoznaczne z pytaniem: „czy chcesz, by Polska wypowiedziała traktat akcesyjny i wystąpiła z Unii?” Można oczywiście sobie wyobrazić, że temat referendum będzie pomyślany wężej i pytanie dotyczyłoby właśnie daty przejścia (np. „czy jesteś za tym, aby Polska przeszła na euro w dniu 1 stycznia 2012 r.”). Tyle tylko, że wtedy temat referendum dotyczyłby kwestii czysto techniczno-ekonomicznej, a w takich sprawach wolę, aby decyzji nie podejmowali w głosowaniu: pani Kazia ze sklepu warzywnego i pan Alfred – górnik strzałowy, tylko fachowcy od ekonomii. Zwłaszcza, że zawirowania na rynkach finansowych mogą przekreślić wszelkie dotychczasowe prognozy i niewykluczone jest, że na wyborze odpowiedniego momentu można będzie sporo zyskać lub stracić.

Ostatnie wpisy

  • Państwowe jest rzadko dobre4 mar 2010Pomimo naszych 45 letnich doświadczeń z gospodarką niemal wyłącznie państwową, co jakiś czas odżywa dyskusja w kwestii prywatyzacji. Jej przeciwnicy posługują się dwoma argumentami: strategicznym znaczeniem niektórych firm i branż oraz sloganem...
  • I po grypie11 sty 2010Napisałem kilka blogów rozważających problem państwowego zakupu szczepionek przeciwko najstraszliwszej grypie wszech czasów. Cała sprawa byłaby mi może moralnie obojętna, bo jestem morsem, codziennie rano wyrąbuje przerębel w pobliskim jeziorku i...
  • Szczęście zwane stanem wojennym20 gru 2009Już dość dawno postanowiłem, że nic nie będzie mnie w stanie zdziwić. Czasem jednak bardzo trudno jest mi wytrwać w tym postanowieniu. Ostatnio moja silna wola dwakroć wystawiona została na wielka próbę.
  • Będzie dobrze, bo jest źle3 gru 2009Stare powiedzonko ekonomistów głosi, że „jak sytuacja robi się dostatecznie zła, ludzie są w stanie zrobić nawet najmądrzejsze rzeczy”. I na pozór ta piękna maksyma ma się wreszcie w Polsce sprawić. Pewność (bo w nie w kategoriach...
  • Grypa grypą, ale te leki26 lis 2009Mecz minister Kopacz - połączone reprezentacje koncernów farmaceutycznych i WHO na razie jest na remis. Remis ze wskazaniem na Kopacz.