Nowe zadanie dla biedroniowców

Nowe zadanie dla biedroniowców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Od kilku tygodni chłopcy z Kampanii Przeciw Homofobii nie ustają w nękaniu Wojciecha Cejrowskiego. I za każdym razem, gdy ten pogoni ich na drzewo, użalają się nad sobą i opowiadają, jak są prześladowani. Efekt jest taki, że widowisko to stało się już zwyczajnie nudne. I dlatego panowie powinni poszukać sobie nowego celu ataku, a ten sam się wystawił i czeka, by gejowscy bojownicy również jego obdarowali teletubisiem.
Mowa oczywiście o Januszu Palikocie, który z właściwą sobie elegancją i wdziękiem (aż dziw, że poseł nie nosi białych skarpetek i mokasynów) postanowił zainsynuować, że Zbigniew Ziobro ma problemy z tożsamością seksualną. I dlatego we wpisie poświęconym parytetom uznał Ziobrę za kobietę... Co to oznacza każdy rozumie, a jeśli zna się jeszcze sejmowe ploteczki, to rzecz nabiera smaku... A że dowodów (twardych, a nie ploteczek) na to brak, to już Palikotowi nie przeszkadza (podobnie zresztą jak brak dowodów nie przeszkodził Wandzie Nowickiej sugerować, że siostry zakonne handlują dziećmi).

Takie postępowanie wyczerpuje wszystkie znamiona homofobii (jak ją rozumieją biedroniowcy). Poseł Palikot uznał, że bycie homoseksualistą to powód w polityce do wstydu czy wręcz przypadłość, która umożliwia stygmatyzację polityczną. Bohaterscy chłopcy z Kampanii Przeciw Homofobii powinni więc błyskawicznie przerzucić główne siły z Wojciecha Cejrowskiego na Janusza Palikota. I jemu wręczać maskotki, a także zgłębiać naturę relacji jakie łączyły "erudytę" z Lublina z jego najbliższym współpracownikiem. Ta reorientacja sprawi, że wszyscy będą zadowoleni.

Ostatnie wpisy

  • Spór o okna życia, czyli aborcjoniści nie są za wyborem, lecz za śmiercią4 gru 2012Propozycja, by zamknąć okna życia, jaka padła z ust przedstawicielki Komitetu Praw Dziecka ONZ, jest kolejny dowodem na to, że zwolennicy aborcji wcale nie są za wyborem, ale zwyczajnie za zabijaniem. To zabijanie, a nie wolność jest ich głównym...
  • Lekcje nienawiści Wojciecha Maziarskiego3 lis 2012Wojciech Maziarski postanowił poużywać sobie na mnie i uznać mnie za głównego sprawcę konieczności wypłacenia odszkodowania „Agacie” i jej matce. Jego prawo - dobrze by tylko było, gdyby zachował choćby podstawowe standardy...
  • Po co nam parlament, skoro mamy Tuska23 paź 2012Parlament, partie polityczne, a nawet zwyczajna debata staje się niepotrzebna. Od teraz jednoosobowo prawo w sprawach, które są na tyle dyskusyjne, że nie sposób zmusić do jednakowego ich postrzegania nawet potulnych zazwyczaj posłów PO, regulować...
  • Tu kompromisu być nie może!11 paź 2012Z rozbawieniem i zażenowaniem (w zależności od tego, kto się wypowiada) słucham opowieści o tym, jaką to wartością jest kompromis w sprawie aborcji.
  • Znak dla nas wszystkich3 paź 2009Są wydarzenia, których zwyczajnie nie da się wyjaśnić posługując się technicznym, postoświeceniowym rozumem, a które wymagają otwarcia się na wiarę. I właśnie coś takiego (wszystko na to wskazuje) wydarzyło się w podlaskiej Sokółce.