Londyn zaostrzył rygory, mieszkańcy wykorzystali ostatnią noc do imprezowania. Wyszli na ulice

Londyn zaostrzył rygory, mieszkańcy wykorzystali ostatnią noc do imprezowania. Wyszli na ulice

Uliczna impreza w Londynie. Ostatnia noc przed ostrzejszym lockdownem w mieście
Uliczna impreza w Londynie. Ostatnia noc przed ostrzejszym lockdownem w mieście Źródło:X-news
Londyńczycy postanowili w ostatniej chwili skorzystać z resztek „wolności”. Zanim jeszcze weszły nowe rygory w związku z pandemią, urządzili uliczną imprezę.

W nocy z 15 na 16 grudnia w Londynie wprowadzono trzeci, najwyższy poziom stopień restrykcji. To już krok od pełnego lockdownu, restauracje i puby mogą wydawać jedzenie wyłącznie na wynos, nie działają żadne miejsca kultury i rozrywki. Zakazano też spotkań w zamkniętych pomieszczeniach dla osób, które są z różnych gospodarstw domowych.

Od środy w Londynie z domu mogą wychodzić tylko niezbędni pracownicy. Jak można się domyślić, Londyn w środę 16 grudnia wyglądał na opustoszały w wyniku tych rygorów.

Impreza na ulicach Londynu tuż przed wprowadzeniem nowych rygorów

Jednak we wtorek, tuż przed północą, gdy zaczynały obowiązywać nowe restrykcje, na ulicach organizowano spontaniczne imprezy. Londyńczycy tańczyli na ulicach miasta. Na jednym z nagrań tłum śpiewa piosenkę zespołu Queen „Dont Stop Me Now”. W ten sposób mieszkańcy postanowili po raz ostatni skorzystać ze względnej wolności.

Na nagraniach widać jednak jedną niepokojącą rzecz: sporo osób wyszło bawić się na ulicy bez zakrytych ust i nosa.