Projekt nowelizacji ustawy o wyścigach konnych autorstwa PiS zakłada, że powołanie na stanowisko prezesa Polskiego Klubu Wyścigów Konnych będzie zależało od ministra rolnictwa. Rada klubu, która do tej pory miała takie uprawnienia, będzie mogła jedynie wnioskować o odwołanie prezesa. Kiedy ustawa wejdzie w życie, dotychczasowa rada i prezes stracą stanowisko.
Ponadto skład rady zmniejszy się z 25 do 9 członków. Pojawił się także zapis umożliwiający wprowadzenie do rady osób prywatnych. Warunkiem jest posiadanie w ciągu ostatnich pięciu lat co najmniej pięciu koni.
Polski Klub Wyścigów Konnych zajmuje się m.in. zasadami organizacji gonitw oraz wydawania licencji dla jeźdźców, trenerów i sędziów. Sejmowa komisja pozytywnie zaopiniowała projekt. Teraz powinien on trafić do drugiego czytania.
Problemy z organizacją aukcji "Pride of Poland"
Były prezes stadniny koni w Michałowie, Jerzy Białobok na antenie RMF FM mówił na temat organizacji letniej aukcji koni arabskich. – Przygotowania nie wyglądają dobrze, bo jest około dwóch miesięcy spóźnienia – ocenił.
Czytaj też:
Problemy z organizacją aukcji "Pride of Poland". "Dwa miesiące spóźnienia"
Zwolnienie prezesów stadnin
19 lutego Agencja Nieruchomości Rolnych odwołała prezesów stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie. W oświadczeniu instytucja argumentowała, że w stadninie w Janowie Podlaskim dochodziło do niewłaściwej opieki nad zwierzętami. To z kolei miało doprowadzić do choroby klaczy Pianissima, leczenia, a następnie eutanazji w październiku zeszłego roku, wartej 3 miliony euro.
Agencja Nieruchomości Rolnych podkreśliła ponadto, ze w obu stajniach łamano przepisy poprzez zezwalanie partnerom zagranicznym większej liczby zarodków, niż jest to dopuszczalne. Miano także konstruować umowy wypożyczenia zwierząt zagranicznym ośrodkom w sposób, który „nie zabezpieczał w pełni interesów polskich podmiotów” .
Kolejne padłe klacze
W nocy z 1 na 2 kwietnia padła klacz Amra przebywająca w ramach dzierżawy w stadninie koni w Janowie Podlaskim. Należała ona do Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones Charliego Wattsa. Wcześniej, 17 marca w Janowie padła klacz Preria, ktttóra również należała do Shirley Watts. Sprawą zajmuje się prokuratura.