Zdaniem prof. Nałęcza, "do zmiany konstytucji brakuje kilkudziesięciu posłów”, a zapowiedź prezesa PiS była „odciągnięciem uwagi od innych spraw”, przede wszystkim od łamania przez niego ustawy zasadniczej. –To jest tak, że "na złodzieju czapka gore" – mówił.
„Prezes wypuścił zająca”
– To czysto propagandowy zabieg. Aż się dziwię, że komentatorzy dali się na to nabrać – mówił Nałęcz. – Prezes wypuścił zająca i patrzył jak cała sfora go goni. On w tym czasie w sposób oczywisty narusza konstytucję, której powinien strzec – dodał.
Doradca byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego podkreślił, że Kaczyński określa się najwyższym strażnikiem konstytucji. – To tak, jakby lis usiadł przed kurnikiem i mówił, że będzie strzegł kury przed gospodarzem – ocenił. Zauważył również, że nie jest przypadkiem, iż prezes PiS mówił o zmianie ustawy zasadniczej w przededniu święta konstytucji.
Kaczyński zapowiedział prace nad nową konstytucją
– Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku przestrzegania konstytucji – oświadczył prezes PiS w przemówieniu z okazji Dnia Flagi. Przekonywał, że Trybunał Konstytucyjny nie zgadzając się z rządem, stawia się ponad prawem. – Na to się nie zgodzimy – powiedział. – Na anarchię, nawet jeśli jest strzeżona przez sądy, się nie zgodzimy – powtórzył.
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego partia będzie dążyć do zmiany polskiej konstytucji. Ogłosił, że w przyszłym roku zaczną się prace nad nową ustawą zasadniczą. Nie wykluczył ogłoszenia referendum w tej sprawie.
Czytaj też:
Kaczyński zapowiedział prace nad nową konstytucją